Wczoraj, 18 grudnia (18:35)
To dzieje się już od kilkunastu lat w jednej z wiosek w Lubuskiem. Sprawcami całego zamieszania są mieszkańcy, którzy doskonale wiedzą, co oznacza magia świąt. W tej małej wiosce dom, remiza, kościół mienią się kolorowymi światełkami. Z przydomowych ogródków machają do nas elfy, uśmiecha się Św. Mikołaj, mrugają renifery. Nad Popowem raz w roku unosi się świetlista łuna. Miejsce to przyciąga tłumy turystów, którym nie jest straszne stanie nawet w kilometrowym korku, zanim zobaczą te cuda.
Kierunek województwo lubuskie. To tutaj pomiędzy Międzyrzeczem a Bledzewem znajduje się mała wieś Popowo. Wyjątkowa wieś, która staje się w grudniu magicznym miejsce na mapie nie tylko Lubuskiego, ale całej Polski. Wszystko zaczęło się 2007 roku od turnieju sołectw gminy Bledzew i chociaż turnieju już nie, to trwa do dzisiaj. Można powiedzieć, że to już tradycja. Mieszkańcy Popowa przygotowując się do świąt, ozdabiają domy, ogródki, kościół, remizę OSP, nie zapominają też o drzewach. Pomysłów na oświetlenie posesji nie brakuje. Odwiedzający zawsze mogą liczyć na zaskoczenie, dobre poczucie humoru sprawców całego zamieszania i przede wszystkim magię świąt. Bo tej tutaj na pewno nie brakuje.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS