Kibice praktycznie każdego sportu mają swoje specyficzne określenia na ulubionych sportowców czy też drużyny. Między innymi w ten sposób okazują swoje poparcie dla uczestników zawodów. O kim mówimy, jeżeli używamy zwrotu “Blaugrana”? Do jakiej drużyny przylgnęło to przezwisko i skąd dokładnie się wzięło? W jaki sposób możemy doświadczyć jeszcze więcej emocji przy okazji śledzenia naszych ulubionych zawodów sportowych?
1. Blaugrana – co to znaczy?
2. Dlaczego FC Barcelona ma taki przydomek?
3. Jak podnieść emocje związane z kibicowaniem ulubionej drużynie?
Blaugrana – co to znaczy?
W świecie piłki nożnej wiele drużyn, jak i zawodników ma swoje – czasem dziwne – przezwiska i przydomki. Nie inaczej jest w przypadku jednej z najbardziej znanych i (według wielu) najlepszych drużyn na świecie – FC Barcelony. Blaugrana jest niczym innym, jak zlepkiem dwóch katalońskich słów: blau oznacza niebieski, natomiast grana to określenie oznaczające głęboką, intensywną czerwień. Łatwo więc się domyślić, że materiał na przydomek kibice wynieśli znikąd indziej, jak z oficjalnych barw klubu. Teorii na temat tego, dlaczego ten konkretny klub przyjął akurat takie kolory, jest bardzo wiele – począwszy od czasów założenia klubu, aż przez preferencje rodziców jednego z zawodników.
Dlaczego FC Barcelona ma taki przydomek?
Piłka nożna zna wiele różnych dziwnych przydomków, choć te zazwyczaj dotyczą pojedynczych piłkarzy. Blaugrana jest jedną z najpowszechniej znanych drużyn na świecie, nie ma więc nic dziwnego w tym, że kibice nadają jej różne dodatkowe nazwy. Ta konkretna jest – trzeba to przyznać – naprawdę idealna, ponieważ doskonale oddaje sposób, w jaki drużyna sama siebie chce prezentować. Ich kolory są tak charakterystyczne, że nawet osoby, które nie interesują się piłką nożną, bardzo często je kojarzą i potrafią prawidłowo przypisać je do odpowiedniej drużyny piłkarskiej.
Jak podnieść emocje związane z kibicowaniem ulubionej drużynie?
Jeżeli lubimy kibicować i chcemy jeszcze bardziej wczuć się w nastrój aktualnych rozgrywek piłkarskich, możemy zrobić coś więcej, niż tylko oglądać transmisję czy przy najbliższej okazji wrzucić czapkę lub szalik z barwami naszej ulubionej drużyny do koszyka. O ile tylko mamy smykałkę do typowania, która drużyna ma większe szanse na zwycięstwo, ciekawym sposobem zwiększenia dreszczyku emocji jest obstawianie zakładów bukmacherskich. W ten sposób możemy nie tylko dobrze się bawić, ale przy okazji również wygrać na poprawnie wytypowanych wynikach spotkań.
Artykuł sponsorowany
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS