Zdarzają się drobne nieprzyjemności, np. jacyś podpici coś wulgarnego wykrzykują, kiedy słyszą, że rozmawiam po ukraińsku, ale większość jest przychylnie nastawiona – mówi mieszkająca w Białymstoku Iryna
W drugą rocznicę wybuchu wojny w Ukrainie Iryna, wraz z innymi uchodźczyniami, zorganizowała manifestację pod Muzeum Podlaskim w centrum Białegostoku.
– Chcieliśmy tą manifestacją spowodować, żeby Polska o nas nie zapominała, tak jak to było w 2014 r, kiedy faktycznie rosyjska inwazja się zaczęła – mówi kobieta. – To był nasz największy błąd, że już wtedy nie postawiliśmy zbrojnego oporu, a teraz wojna ta zagraża już i Polsce, i całej Europe.
Prowokatorzy z „Wołyniem ’43”
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS