Sieć Orange wyłączyła maszt telefonii komórkowej przy pałacu Suchodolskich w Dorohusku. Antena stanęła po wybuchu wojny w Ukrainie i służyła głównie uchodźcom. Ale dzięki niej także mieszkańcy gminy mieli doskonały zasięg.
Budowa masztów telefonii komórkowej zazwyczaj wzbudza kontrowersje. Zwłaszcza, kiedy anteny są ustawiane w pobliżu zabudowań. Protestów nie był przed ustawieniem anteny tuż obok pałacu Suchodolskich w Dorohusku. Konstrukcję ustawiła sieć Orange, tuż po wybuchu wojny na Ukrainie po to, aby zapewnić dobry zasięg i kontakt tysiącom uchodźców, którzy przekraczali granicę w Dorohusku. To w pałacu Suchodolskich dostawali pierwszą pomoc, w ramach działającego tam punktu recepcyjnego. Po ponad roku Orange zdecydował zdemontować stację.
Powiat chełmski poinformował o przyjęciu zgłoszenia „zakończenia z dniem 9 sierpnia 2023 r. eksploatacji instalacji wytwarzającej pole elektromagnetyczne – stacji bazowej telefonii komórkowej nr 84057 (84057N!) DOROHUSK MOBILE GOKIT, zlokalizowanej w miejscowości Dorohusk – Osada przy ul. Parkowej 5”.
– Trochę szkoda, że antena nie działa, bo dzięki niej mieszkańcy naszej gminy mieli bardzo dobry zasięg w telefonach – przyznaje Wojciech Sawa, wójt Dorohusk.
Dzięki stacji Orange telefony nie „łapały” automatycznie sieci ukraińskiej. A przypadkowe korzystanie z niej może być bardzo kosztowne. (bf)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS