A A+ A++

Zamknięte rondo Jana Nowaka-Jeziorańskiego, pobliski skwer i przyległe ulice. A wszystko z powodu podwyższonego poziomu promieniowania stwierdzonego w tej okolicy. Służby znalazły przyczynę w… koszu na śmieci.

Wszystko wydarzyło się 22 kwietnia około godziny 14.00. Jak podało radio RMF FM, służby zostały powiadomione o wykryciu podwyższonego poziomu promieniowania jonizującego w rejonie skrzyżowania Grunwaldzkiej i Przybyszewskiego. Zgłaszający stwierdził, że wykrył promieniowanie dzięki własnoręcznie skonstruowanemu miernikowi.

Na wskazane miejsce pojechali strażacy z jednostki chemicznej i potwierdzili podwyższony poziom promieniowania, zabezpieczyli więc teren w promieniu 30 metrów – i zaczęli szukać źródła promieniowania. Znaleźli je w… pobliskim kosztu na śmieci. Znajdowały się w nim dwie chusteczki nasączone płynem, rozpoznane przez strażaków jako odpad medyczny. Według nich prawdopodobnie jeden z pacjentów z pobliskiego szpitala wyrzucił je do kosza na śmieci, nie zdając sobie sprawy z zagrożenia, jakie stwarza.

Obie chusteczki zostały wydobyte i przekazane do szpitala, by zostały zutylizowane we właściwy, bezpieczny sposób. Rondo Jana Nowaka Jeziorańskiego jest już przejezdne i ruch tam odbywa się bez przeszkód.

fot. archiwum / ZDM (zdjęcie ilustracyjne)

Podziel się:

Ostatnio dodane:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPot. Krew. Łzy. Heroiczna Lechia chce wydrzeć utrzymanie…
Następny artykułI liga M: Lechia nie sprawiła niespodzianki, MKS w półfinale