A A+ A++

Spektakl ‘Garderobiany’ w reż. Pawła Aignera. Na zdjęciu: Krzysztof Bitdorf i Ryszard Doliński. 
Fot. Materiały Białostockiego Teatru Lalek

Ale Doliński nie musi grać ról o wielkim ciężarze gatunkowym i ikonicznych, by zapaść w pamięć i podbić serca widzów – on całym sobą potrafi wejść w każdą, nawet najmniejszą rolę – i zagrać nawet didaskalia, odautorskie uwagi, scenograficzne opisy, nawet piękne lub nie okoliczności przyrody – burzę, rozświergotany las, pływające rybki. Ba, słonia morskiego nawet, i falę! Cóż to jest za słoń i fala… gdy jeszcze ma rysy Ryszarda Dolińskiego, który toczy się przez scenę, wywołując falę śmiechu, to właściwie niewiele więcej trzeba – wszystko to do zobaczenia np. w spektaklu „Kandyd, czyli Optymizm” w reż. Pawła Aignera.

Tu również dodać należy, że za te fascynujące scenicznie wyzwania go też nagrodzono – dostał Złotą Halabardę za rolę „warunków atmosferycznych na Morzu Północnym” przyznaną przez Tajną Kapitułę Wyzwolenia Artystycznego Olsztyńskiego Teatru Lalek i Teatrów Lalek W Ogóle w kategorii „najmniejsze kreacje aktorskie”. Oczywiście nagród przyznanych już przez oficjalne kapituły w prestiżowych konkursach przez ostatnie dekady było znacznie więcej – o pasji Dolińskiego do eksperymentu nawet w owych najmniejszych rolach wspominamy tylko dlatego, by potwierdzić usankcjonowaną już prawdę – niemal wszystko, czego się na scenie nie dotknie, zamienia w złoto.

I tak przez ostatnich kilka dekad, aż przyszedł 8 stycznia 2023, gdy trzeba było to wszem i wobec ogłosić – Doliński dotarł do stażu 45 lat pracy artystycznej. I choć formalnie udaje się na emeryturę, to na szczęście nadal z Białostockim Teatrem Lalek będzie współpracował, również przy kolejnych premierowych spektaklach.

Spektakl 'Garderobiany' w reż. Pawła Aignera. Na zdjęciu: Krzysztof Bitdorf i Ryszard Doliński.

Spektakl ‘Garderobiany’ w reż. Pawła Aignera. Na zdjęciu: Krzysztof Bitdorf i Ryszard Doliński. 
Fot. Materiały Białostockiego Teatru Lalek

Póki co publiczność niedzielnego przedstawienia „Garderobiany” zgotowała Dolińskiemu (i pozostałym aktorom tego znakomitego spektaklu) owacje na stojąco. A młodemu emerytowi odśpiewała sto lat.

– To szczególny moment, chcemy podziękować za wiele lat pracy, wspólnych emocji i życzyć kolejnych kreacji. Myślę, że swoją twardą artystyczną ręką wychował wielu lalkarzy – żartował Jacek Malinowski, dyrektor Białostockiego Teatru Lalek, wręczając Ryszardowi Dolińskiemu lalkę ze słynnego przedstawienia BTL „Niech żyje Punch” z 1995 roku w reż. Włodzimierza Fełenczaka i Wojciecha Szelachowskiego, w którym Doliński zagrał tytułową rolę.

– U nas przez 40 lat w zasadzie nie było żadnych zasad i reguł. Ale jeden zakaz był. Tata bowiem zapowiedział: żadnych kwiatów po spektaklu od rodziny. Wszyscy przez ten czas zapewne myśleli, że Doliński miał wyrodne dzieci, ale cóż, trzeba było ojca słuchać. Ale dziś, ten pierwszy i ostatni raz kwiaty będą – żartował Piotr Doliński, wraz z siostrą Anną wręczając jubilatowi duży bukiet.

Benefis Ryszarda Dolińskiego. Na zdjęciu: aktorzy BTL: Iwona Szczęsna i jubilat - Ryszard Doliński, z tyłu dyrektor BTL - Jacek Malinowski

Benefis Ryszarda Dolińskiego. Na zdjęciu: aktorzy BTL: Iwona Szczęsna i jubilat – Ryszard Doliński, z tyłu dyrektor BTL – Jacek Malinowski 
Fot. Materiały Białostockiego Teatru Lalek

Były też życzenia i prezenty od twórców teatru lalkowego, przyjaciół, przedstawicieli Radia Akadera i Radia Białystok, przedstawicieli białostockich ośrodków kultury. Robert Sadowski (dyrektor Muzeum Wojska) wraz z Grażyną Dworakowską (dyrektorka Białostockiego Ośrodka Kultury) i Jolantą Szczygieł-Rogowską (dyrektorką Galerii im. Sleńdzińskich) wręczyli Dolińskiemu charakterystyczną złotą figurkę. – Jako przedstawiciele Białostockiej Akademii Sztuk Wszelakich przyznajemy ci Oscara za całokształt – mówił Sadowski. A Dworakowska żartowała: – Jakie czasy, taki Oscar.

Jubilat dziękował z uśmiechem i skromnie: – Mam nadzieję, że te 40 lat jakieś tam na scenie były…

Były – pełne emocji, śmiechu i wzruszeń. I, jako widzowie, liczymy na kolejne.

****

Ryszard Doliński nadal będzie grał swoje role w przedstawieniach, które są w aktualnym repertuarze Białostockiego Teatru Lalek.

W najbliższym czasie w „Garderobianym” zobaczyć go można w ostatnią niedzielę stycznia (29 stycznia, godz. 18).

Spektakl 'Garderobiany' w reż. Pawła Aignera

Spektakl ‘Garderobiany’ w reż. Pawła Aignera 
Fot. Materiały Białostockiego Teatru Lalek

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułFranco Colapinto dołączył do akademii Williamsa
Następny artykułMŚ piłkarzy ręcznych. W centrum Katowic powstanie “Strefa Kibica”