A A+ A++

41-letni Arek Lis rok temu dostał ataku padaczki. Diagnoza była straszna: nowotwór złośliwy, nieoperacyjny, w mózgu. Teraz okazuje się, że guza jednak da się zoperować – ale trzeba na tę operację zebrać pieniędze, bo NFZ jej nie refunduje. Joanna, żona Arka, prosi o pomoc.

Arek walczy z chorobą od ponad roku – niestety, bez większych sukcesów. Lekarze na samym początku zaopiniowali, że guz jest nieoperacyjny, więc leczono go chemią, naświetlaniami, radioterapią. Leczył się w szpitalu w Bydgoszczy, ale zaordynowane zabiegi nie pomogły. Arek czuł się coraz gorzej.

“Stan męża pogarszał się z miesiąca na miesiąc, a ja bezradnie patrzyłam, jak w ogromnym cierpieniu gaśnie” – relacjonuje żona na portalu siepomaga. – “Słuchałam lekarzy, bo skoro mówili, że nie da się guza usunąć, to pewnie tak jest. Dziś wiem, że sama powinnam szukać od razu ratunku gdzie indziej. Ale czasu nie cofnę… Teraz, gdy męża torturują ataki padaczki, ma zaburzenie czucia, słuchu i wzroku, niedowład prawej strony, gdy depresja zabiera mu nadzieję, znalazłam dla niego szansę! Dr Witold Libionka z kliniki w Kluczborku po zapoznaniu się z wynikami badań męża stwierdził, że może operować! Usunie guza lub jak największą jego część, dzięki nowoczesnej technice operacji! To jedyna nadzieja dla Arka!”.

Niestety, klinika jest prywatna, co w tym przypadku oznacza, że NFZ nie zapłaci za tę operację. Na sam początek potrzeba 90 tys. zł, a potem będą potrzebne kolejne sumy, no i koszty rehabilitacji. Joanna i Arek nie mają takich pieniędzy: on nie pracuje z powodu choroby, ona pracuje w szkole. A czas nagli, bo guz rośnie i jest coraz mniej czasu. Operacja powinna się odbyć jeszcze we wrześniu. Dlatego żona i przyjaciele Arka założyli zbiórkę na portalu “siepomaga”, by zebrać pieniądze na tę operację.

“Najważniejsze w życiu to być zdrowym. Wszystko inne to kwestia chęci i siły, a czasami szczęścia” – dziś wiemy to na pewno. Dlatego uruchomiłam zbiórkę dla mojego ukochanego męża i bardzo Was proszę o pomoc!” – napisała Joanna. – “Z dnia na dzień Arek znalazł się w sytuacji, gdzie przyszło mu stoczyć walkę, w której stawką jest jego zdrowie i życie. Przed nim najtrudniejsza bitwa, ale wierzę, że ją wygra, bo po każdej burzy zawsze wychodzi słońce. Nie wyobrażam sobie życia bez męża… Za każdą okazaną pomoc serdecznie dziękujemy! Wierzę, że dzięki Wam Arek powróci do zdrowia i będzie mógł cieszyć się życiem”.

Podziel się:

Ostatnio dodane:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMonika Olejnik nie zostawiła suchej nitki na TVP i politykach PiS. “Uciekają przed nami”
Następny artykułFelieton: Trzecia kadencja dla PiS.