A A+ A++

W sobotni wieczór piłkarze ręczni Azotów Puławy w jednym z ostatnich meczów obecnego sezonu ligowego we własnej hali mierzyli się z zawsze groźną Stalą Mielec.

Puławianie bardzo dobrze weszli w mecz, do mieleckiej bramki trafili Przybylski i Dawydzik, a udanymi interwencjami od początku popisywał się Mateusz Zembrzycki. Mielczanie po kilku minutach doprowadzili do remisu, jednak w ciągu następnych kilku fragmentów spotkania puławianie ponownie wyszli na kilkubramkowe prowadzenie. Drużyna z Mielca tego dnia grała jednak bardzo ambitnie, gracze Stali nie tylko doprowadzili do remisu, ale pod koniec pierwszej połowy objęli nawet prowadzenie w meczu. Na przerwę obie drużyny schodziły więc przy minimalnej przewadze mielczan 12:11.

Na początku drugiej części za sprawą trafień Akimenki i Jarosiewicza puławianie ponownie wyszli na prowadzenie. Gra była bardzo zacięta, obie drużyny starały się znaleźć sposób na zmylenie przeciwnika, co nie było proste. 16 minut przed końcem spotkania na tablicy wyników widniał remis 19:19. Kilka minut później dobra postawa bramkarzy Azotów oraz skuteczne ataki m.in. Łangowskiego i Jarosiewicza doprowadziły do stanu 26:23 dla puławskiego zespołu. Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy 29:26. Najskuteczniejszymi strzelcami w tym spotkaniu byli wspomniani już Jarosiewicz i Akimenko, natomiast najbardziej wartościowym graczem po raz kolejny został wybrany Mateusz Zembrzycki.

Przypomnijmy, że piłkarze ręczni Azotów zapewnili sobie 3. miejsce a tym samym brązowy medal tabeli PGNiG Superligi w obecnym sezonie. Ostatnim rywalem puławskiej drużyny w tym sezonie będzie Górnik Zabrze, mecz zostanie rozegrany w sobotę o 12:30.

Azoty-Puławy – Handball Stal Mielec 29:26 (11:12)

Azoty-Puławy: Zembrzycki, Borucki – Akimenko, Jarosiewicz, Bachko, Przybylski, Łangowski, Dawydzik, Kowalczyk, Zivkovic, Rogulski, Podsiadło, Fedeńczak, Konieczny, Gumiński, Burzak

Foto: KS Azoty Puławy

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKarol de Foucauld: patron powracających do wiary
Następny artykułZacięty mecz i wygrana Azotów