A A+ A++

BRANIEWO. Wydział Ochrony Środowiska Urzędu Miasta w Braniewie odnotowuje zgłoszenia dotyczące wizyty dzikich lisów w mieście. Po konsultacjach z Powiatowym Lekarzem Weterynarii i funkcjonariuszami Straży Leśnej Nadleśnictwa Zaporowo postanowiliśmy zareagować — mówią miejscy urzędnicy.

Lisy pojawiają się w obejściach z uwagi na nęcące zapachy żywności.

Ogrody

— Musimy stwierdzić, że praktyką w naszym mieście jest zostawianie odpadków jedzenia przy wiatach śmietnikowych — mówią urzędnicy z Urzędu Miasta Braniewa. — W efekcie obserwujemy w tych obszarach aktywność gryzoni, kawek, mew czy właśnie lisów. Te ostatnie pojawiły się od niedawna i z opinii mieszkańców wynika, że budzą pewien niepokój. Dlatego podjęliśmy inicjatywę, zamawiając środki biodegradowalne do odstraszania lisów. Jeszcze w lutym dawki środka odstraszającego zostaną zaaplikowane w miejscach dotychczasowej aktywności lisów.

Jednocześnie miejscy urzędnicy apelują do mieszkańców Braniewa o powściągliwość w pozostawianiu odpadków żywności wokół zabudowań. Resztki zielone z kuchennego stołu, w tym resztki chleba powinny trafić do brązowych pojemników na odpady biodegradowalne, natomiast odpady mięsne i pochodne: kości, ości itd. do pojemników na odpady zmieszane. Ważne jest, by osoby dokarmiające bezdomne koty aplikowały ilość pokarmu na jeden posiłek. Karma nie może pozostawać i zalegać. Te wymienione przykłady są głównymi przyczynami obecności w mieście dzikich lisów szukających łatwego dostępu do jedzenia.

 


Gazeta w Braniewie i powiecie braniewskim –

– “NOWINY PÓŁNOCNE”

 

REKLAMA:

Mail: [email protected]

Tel.: 501 08 02 96

 

 

 

 

 

 

 

Inf. prasowa UM w Braniewie

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł“Opętana” straszy w streamingu
Następny artykułMartwe cztery koźlątka i dorosła koza na posesji w Lubszy. Powiatowy Lekarz Weterynarii wszczął postępowanie