Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
PIOTR BOBAKOWSKI
• 14 godzin temu
Krzysztof Wierzbicki ciężko pracuje na treningach, by odzyskać formę. “Jeszcze nie jest idealnie” – napisał po tym, jak dźwignął 510 kg!
Krzysztof Wierzbicki (www.instagram.com/mr.deadlift)
Krzysztof Wierzbicki wrócił na salę treningową po kontuzji. Strongman i specjalista trójboju siłowego (przysiad ze sztangą, wyciskanie sztangi na ławce i martwy ciąg) wydaje się być w bardzo dobrej formie. Zapowiada też wielkie wyniki.
“Jeszcze nie jest idealnie, ale powoli wracam po kontuzji. Czekajcie na więcej, bo będzie się działo” – zdradził we wpisie na Instagramie.
Na zamieszczonym wideo (patrz poniżej) widzimy zawodnika podczas kilku prób martwego ciągu. Wierzbicki z łatwością poradził sobie z ciężarami — od 370 do 470 kg.
“No dobra, była jeszcze jedna mała seria, tylko trochę cięższa. 510 kg z bloczków” – pochwalił się Wierzbicki w kolejnym poście (patrz poniżej).
Fani byli pod wrażeniem. “To jest po prostu siła”, “Czekam na ten kosmiczny rekord”, “60 kg zapasu przy tym 460”, “Koleś podnosi 460 z prędkością światła i mówi, że nie jest idealnie”, “Czekamy na 520 kg” – skomentowali.
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS