A A+ A++

Chcesz wiedzieć, czym żyje Białystok? Zapisz się na nasz poranny newsletter lokalny, a nic Cię nie ominie!

W ramach dnia solidarności z represjonowanymi sędziami w poniedziałek (18 stycznia) także przed Sądem Okręgowym w Białymstoku żądano przywrócenia do pracy sędziów Pawła Juszczyszyna, Igora Tulei i Beaty Morawiec, którzy z powodu swoich działań na rzecz praworządności w Polsce nielegalnymi decyzjami tzw. Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego zostali zawieszeni w czynnościach sędziowskich, pozbawieni prawa do wykonywania służby sędziowskiej i do części wynagrodzenia.

Z polecenia Ziobry

Akcję w Białymstoku zorganizował podlaski KOD. Mimo siarczystego mrozu sięgającego blisko 20 stopni Celsjusza grupa białostoczanek i białostoczan dołączyła do akcji solidarności z represjonowanymi sędziami, jakie odbywają się osiemnastego dnia miesiąca w cały kraju z inicjatywy Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia”. Tego właśnie dnia, bo 18 listopada ubiegłego roku, tzw. Izba Dyscyplinarna przy Sądzie Najwyższym uchyliła immunitet sędziowski Igorowi Tulei, a za tym wyraziła zgodę na pociągnięcie go do odpowiedzialności karnej.

Na schodach sądu dwóch uczestników manifestacji wznosiło do góry transparent: „Wolne sądy”. Inni przyszli z kartkami-hasłami: „Wspieramy niezależnych sędziów” czy „Żądamy przywrócenia do pracy niezależnych sędziów”.

Dorota Zerbst, przewodnicząca podlaskiego KOD, przemawiała: – Jesteśmy tutaj, bo chcemy wyrazić solidarność z sędziami represjonowanymi przez nasze państwo. Działania te realizowane są na polecenie ministra Ziobro. Niezależni sędziowie, którzy mają odwagę przeciwstawiać się zmianom, wprowadzanym w polskim sądownictwie, którzy protestują przeciwko niszczeniu polskiej praworządności i łamaniu Konstytucji, są prześladowani przez obóz rządzący. Spotykamy się przed Sądem Okręgowym w Białymstoku, by wesprzeć sędziów i żądać przywrócenia do pracy niezależnych sędziów Beaty Morawiec, Igora Tulei i Pawła Juszczyszyna, których obóz rządzący próbuje wyeliminować z życia zawodowego.

Izba w roli bata

Przewodnicząca podlaskiego KOD przywołała opinię Stowarzyszenia „Iustitia”, które uznało, że sprawy sędziów Morawiec, Tulei i Juszczyszyna mają wspólne cechy, „które sprawiają, że decyzje o uchyleniu immunitetów są bezprawne i mają charakter jedynie represyjny”. Zaznaczała: – Sądy nie są dla władzy politycznej. Są dla państwa, dla obywateli.

Przywoływała dane Stowarzyszenia „Iustitia”, z których wynika, że aż 10 proc. sędziów w Polsce poddawanych jest różnego rodzaju represjom.

Jeden z uczestników protestu Andrzej Bański (z zawodu prawnik) nie krył: – Jestem tu, bo nie zgadzam się na podporządkowywanie sędziów władzy politycznej, czego przejawem są represyjne postępowania dyscyplinarne wobec sędziów Morawiec, Tulei i Juszczyszyna, którzy za to tylko, że orzekli nie po myśli władzy politycznej, są poddawani represjom przez tzw. Izbę Dyscyplinarną, która pełni rolę bata na niezależnych sędziów.

Podlaski poseł Lewicy Paweł Krutul (Wiosna) z kolei zapowiedział, podobnie jak inni uczestnicy i uczestniczki manifestacji, że także białostoczanie i białostoczanki będą wspierać wszystkich represjonowanych sędziów aż do chwili, kiedy represje się zakończą.

Sędzia Igor Tuleya

Jako sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie rozpoznawał sprawę w wyniku złożonego zażalenia.

W sprawie chodziło o głosowania w Sali Kolumnowej Sejmu w 2016 r., gdy straż marszałkowska i posłowie koalicji mieli nie dopuścić do głosowań posłów opozycji. Prokuratura podległa ministrowi Zbigniewowi Ziobrze po długim czasie umorzyła postępowanie. Na skutek zażalenia sąd, któremu przewodniczył sędzia Igor Tuleya, nakazał prokuraturze podjąć i prowadzić postępowanie, wskazując, że jest duże prawdopodobieństwo, iż politycy zeznający jako świadkowie w sprawie złożyli fałszywe zeznania. Przed rozpoczęciem posiedzenia w przedmiocie rozpoznania zażalenia dziennikarze obecni na sali złożyli wniosek o zgodę na nagrywanie posiedzenia i udział w nim. Podczas posiedzenia sędzia Igor Tuleya zwrócił się do pełnomocników posłów i prokuratora o stanowisko w sprawie wniosku dziennikarzy, a ci decyzję pozostawili do uznania sądu. Prokurator nie zgłosił sprzeciwu. W takiej sytuacji sąd dopuścił jawność posiedzenia, na którym ogłosił treść postanowienia wraz z uzasadnieniem.

Prokuratura we wniosku o uchylenie immunitetu zarzuciła sędziemu ujawnienie tajemnicy śledztwa. Tzw. Izba Dyscyplinarna, działając w pierwszej instancji, odmówiła uchylenia immunitetu, uznając brak jakichkolwiek podstaw. Rozpoznając zażalenie prokuratora, Izba ta, działając jako druga instancja, po kilkukrotnym odraczaniu terminu posiedzenia, 18 listopada 2020 r. uwzględniła zażalenie i uchyliła sędziemu Igorowi Tulei immunitet, zawiesiła w czynnościach i obniżyła wynagrodzenie o 25 proc.

Sędzia Paweł Juszczyszyn

Jako sędzia sądu rejonowego delegowany do Sądu Okręgowego w Olsztynie, rozpatrując w listopadzie ubiegłego roku apelację w sprawie cywilnej, uznał za konieczne rozstrzygnięcie, czy sędzia nominowany przez nową KRS był uprawniony do orzekania w pierwszej instancji. W wydanym postanowieniu nakazał Kancelarii Sejmu przedstawienie list poparcia kandydatów do nowej Krajowej Rady Sądownictwa. Po tej decyzji minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro cofnął sędziemu Juszczyszynowi delegację do sądu okręgowego, a rzecznik dyscyplinarny sędziów sądów powszechnych Piotr Schab wszczął postępowanie dyscyplinarne w związku z „uchybieniem godności urzędu”.

29 listopada prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie i jednocześnie członek nowej KRS Maciej Nawacki zawiesił Pawła Juszczyszyna na miesiąc w orzekaniu. Tzw. Izba Dyscyplinarna zdecydowała w grudniu ubiegłego roku o uchyleniu zarządzenia prezesa olsztyńskiego sądu rejonowego o przerwie w wykonywaniu czynności służbowych przez Pawła Juszczyszyna. Na początku stycznia wrócił on do orzekania. Zastępca rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych zaskarżył tę uchwałę Sądu Najwyższego, uznając ją za wadliwą. 4 lutego 2020 r. tzw. Izba Dyscyplinarna zdecydowała o zawieszeniu sędziego Pawła Juszczyszyna i obniżeniu jego wynagrodzenia o 40 proc.

Sędzia Beata Morawiec

Sędzia Sądu Okręgowego w Krakowie, została w listopadzie 2017 r. odwołana z funkcji prezesa tego Sądu. W komunikacie ministerstwa informującym o odwołaniu znalazły się słowa naruszające dobra osobiste sędzi. Na skutek wytoczenia z tego powodu sprawy Beata Morawiec wygrała proces ze Zbigniewem Ziobrą, który na mocy wyroku sądu został zobowiązany do jej przeproszenia. Wobec sędzi Beaty Morawiec powołany w 2016 r. Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej podjął czynności i pod pretekstem zeznań osoby skazanej prokuratura zarzuciła sędzi przyjęcie od oskarżonego telefonu komórkowego w zamian za zapewnienie pomyślnego wyroku, a także pobranie 5 tys. zł za analizę przygotowywaną na potrzeby sądu, która rzekomo nigdy nie powstała. W tym celu skierowała do tzw. Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego wniosek o uchylenie sędzi immunitetu. Dodatkowym działaniem represyjnym była próba przeszukania miejsca zamieszkania sędzi, od pretekstem poszukiwania dowodów. 12 października 2020 r. Izba podjęła decyzję o uchyleniu sędzi Beacie Morawiec immunitetu, o zawieszeniu w sprawowaniu funkcji sędziego i obniżeniu jej wynagrodzenia o 50 proc.

Notatki o represjonowanych sędziach za Stowarzyszeniem Sędziów Polskich „Iustitia”.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułFBI szuka kobiety, którą podejrzewa o kradzież laptopa Nancy Pelosi
Następny artykułNie okiełznał auta z tylnym napędem