A A+ A++

– REKLAMA –

Spore grono seniorów już wie,
jak reagować na wszelkie próby wyłudzenia od nich pieniędzy, a metody
„na wnuczka” czy „na córkę” są im doskonale znane. Najczęściej osoby
starsze już na początku połączenia telefonicznego szybko orientują się,
że jest to próba oszustwa i „odprawiają z kwitkiem” przestępców. Zdarza
się jednak, że zasiane ziarenko niepokoju o grożących naszemu członkowi
rodziny konsekwencjach za spowodowanie wypadku jest silniejsze ponad
wszystko. Z taką właśnie sytuacją spotkał się 85-letni mieszkaniec
powiatu brzeskiego przekazując oszustom około 120 tysięcy złotych,
jednocześnie wierząc, że uratuje swoją córkę przed odpowiedzialnością za
spowodowanie wypadku.

W nocy z 24/25 lutego do mieszkańca powiatu brzeskiego zadzwonił mężczyzna informując go, że jego córka na przejściu dla pieszych potrąciła kobietę w ciąży. Po tym przekazał słuchawkę rzekomej „córce”, która z płaczem opowiadała seniorowi, że grozi jej kilka lat więzienia i aby uniknąć aresztowania musi zapłacić pieniądze.

85-letni senior uwierzył w zmyśloną historię o wypadku i chcąc pomóc „córce” przekazał około 120 tysięcy złotych obcej kobiecie.  

Policjanci po raz kolejny apelują o czujność i rozwagę. Jeżeli ktoś dzwoni do nas i informuje o potrzebie szybkiego zebrania pieniędzy na leczenie osoby najbliższej, która miała „rzekomo” paść ofiarą wypadku, ciężkiej choroby, bądź potrzeby wpłacenia kaucji – to każdorazowo po zakończeniu takiego połączenia, zweryfikujmy taką wiadomość kontaktując się z członkiem rodziny, bądź inną zaufaną osobą.

Nigdy nie przekazujmy obcym osobom pieniędzy na ich żądanie. We wszystkich przypadkach, gdy pojawią się jakiekolwiek wątpliwości co do intencji rozmówców, zakończmy połączenie i zadzwońmy na numer alarmowy policji.

Należy pamiętać, że w trakcie rozmowy z oszustami bardzo często dążą oni do uzyskania numeru naszego telefonu komórkowego. Ten zabieg pozwala na pełną kontrolę rozmówcy i nadzorowanie podejmowanych przez niego działań w trakcie próby wyłudzenia pieniędzy. Dzięki utrzymywanemu „na siłę” połączeniu oszust wie, czy jesteśmy w domu, czy ktoś do nas przyszedł, a przede wszystkim sprawdza, czy stosujemy się do jego zaleceń.

W taki sposób towarzyszą potencjalnym ofiarom w drodze do banku, a poprzez trwające połączenie kontrolują przebieg transakcji. Ponadto w trakcie rozmowy z osobą pokrzywdzoną przestępcy starają się dowiedzieć, ile pieniędzy jest aktualnie w domu, czy senior posiada kosztowności i gotówkę w banku.

Bardzo często potencjalne ofiary proszone są o wypłacenie dużych sum pieniędzy z banku lub nawet wzięcie kredytu. Osoby, które zostaną nakłonione do przekazania swoich oszczędności, proszone są następnie o ich wyrzucenie przez okno, zostawienie ich w nietypowym miejscu – np. śmietniku, bądź też przekazanie przesłanemu w tym celu kurierowi. Nierzadko podczas takich rozmów osoby pokrzywdzone utrzymywane są w poczuciu zagrożenia i napięcia. Działają pod dużą presją i w stresie.


Kliknij i dodaj komentarz


Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułYoutuber stworzył remake GTA: San Andreas na UE5. Rockstar, patrz i ucz się
Następny artykułCały arsenał w ziemi