A A+ A++

“Twä białka Hala i wotrok Pioter przëwitają cë z różkã w rãce i rzeką: “Felku, chcemë le so zażëc, jak më jesmë szczestlëwi że më znôwù bãdzemë w gromadze!” 22 lipca 2023 roku na cmentarzu parafialnym w Żninie pożegnaliśmy Feliksa Malinowskiego. Jedną z mów pogrzebowych wygłosiła przedstawicielka rodziny z Kaszub.

Wiele pięknych słów wypowiedziano dzisiaj o Feliksie Malinowskim, jako o zasłużonym mieszkańcu  Żnina i Pałuk. Ale my, jego rodzina z Kartuz i okolic wspominamy go inaczej. Felek, bo tak go nazywaliśmy, jako najmłodszy syn w rodzinie Malinowskich, był pierwszym – i jedynym z urodzonych przed wojną – który mógł się kształcić, który nie doświadczył, jak wielu Kaszubów w czasach wojennych, przymusowych wywózek na roboty do Niemiec lub przymusowego wcielenia do wermachtu.

Po wojnie dzięki pomocy starszych sióstr i brata Władysława którzy przejęli obowiązki na gospodarstwie, mógł rozpocząć naukę w Liceum Ogólnokształcącym w Kartuzach. W 1951 roku zdał maturę i rozpoczął jako nauczyciel pracę w małej wsi Miechucinie, dokąd docierał ze swojego Grzybna wpierw skoro świt do Kartuz pieszo, potem pociągiem. Ciekawość świata i pęd do wiedzy był jednak silniejszy i zarabiał, by móc uczyć się dalej. Po roku wyjechał na studia do Poznania i wyjechał z Kaszub praktycznie na zawsze, bo – jak to dziś powiedziano – dalsze życie związał z Pałukami. Ale mało kto wie, że to jego fotografia z widokiem na szczyt Wieżycy i na jeziora Brodno i Ostrzyckie przez długie lata ilustrowała piękno Kaszub w jednym z pererelowskich podręczników.

Kartuzy, rodzinne Grzybno, odwiedzał dwa, trzy razy do roku i przywoził nam wówczas w tamtych ciemnych czasach komunizmu inny, kolorowy świat. Zbieraliśmy się wszyscy, dwa, potem trzy pokolenia, w największym pokoju, wywieszaliśmy na ścianie prześcieradło. Wuj rozstawiał projektor ze slajdami i wyświetlał pokaz zdjęć ze swoich podróży, barwnie opisując, gdzie był i co widział. Był naszym Tonym Halikiem. To na zdjęciach wuja Feliksa pierwszy raz zobaczyliśmy puszczę tropikalną, dorzecze Amazonii, mur chiński, afrykańskie safari czy indiańskie piramidy w Meksyku. Był obywatelem Europy, świata w Polsce za żelazną kurtyną. Opisywał świat, za jakim tęskniliśmy, jaki chcieliśmy zobaczyć. Zawsze pełen dystansu, ironii, humoru. Nietuzinkowy.

Władał, jak to powiedziano wieloma językami. Był jedyną nam znaną osobą, posługującą się esperanto, którego historię powstania i podstawy nam wyjaśniał. Ale kaszubskiego nie zapomniał do końca i do końca potrafił opowiadać nam po kaszubsku anegdotki i legendy kaszubskie. Jak to powiedziano więc – z pasji Pałuczanin, z serca pozostał Kaszubem.

Tedë dzys, jô, Kaszëbskô białka, powiem cë, wùju  Kaszëbò: Jak  gwës trafisz terô do kaszëbsczégò raju, w chtërnym jaczi Pioter abò jiny klucznik niebiańsczi szlachùjący za kims z nôlepszi familii wùjë – mämka, tatk, sostry Zosia, Hela, Halina, braceszk Władys i Leon, twä białka Hala i  wotrok Pioter przëwitają cë z różkã w rãce i rzeką: Felku, chcemë le so zażëc, jak më jesmë szczestlëwi że më znôwù bãdzemë w gromadze. A më, Kaszëbi, co tu  òstalë, do cë wùja Feliksie, gôdamë: Do ùzdrzeniô!

spisał: Dominik Księski

Tłumaczenie części mowy, wypowiedzianej po kaszubsku:

Więc dziś ja, kaszubska dziewczyna, powiem ci, Wuju Kaszubie: jak kiedyś już trafisz do kaszubskiego raju, w którym jakiś Piotr albo inny klucznik niebiański rozgląda się za najlepszym z rodziny wujkiem, to tam mama, tata, siostry: Hela, Zosia, Halina, braciszkowie: Władysław i Leon, twoja żona Halina i syn Piotr przywitają Cię z rożkiem tabaki w ręku i powiedzą: “Felku, chcemy sobie zażyć! Jak my jesteśmy szczęśliwi, że znów będziemy razem!“.  A my, Kaszubi, którzyśmy tu zostali, mówimy Ci, Wuju Feliksie: “Do zobaczenia!”.

(ze względu na niedostateczną znajomość kaszubskiego, tłumaczenie może zawierać niewielkie omyłki)

Był człowiekiem uczciwym, szczerym i życzliwym ludziom – pożegnanie Feliksa Malinowskiego

Zmarł Feliks Malinowski - nauczyciel, działacz społeczny, przewodnik PTTK, autor Legend Pałuckich (wideo)
Zmarł Feliks Malinowski – nauczyciel, działacz społeczny, przewodnik PTTK, autor Legend Pałuckich (wideo)

Halina Malinowska - tak pojmowała, tak czuła solidarność
Halina Malinowska – tak pojmowała, tak czuła solidarność

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułУ Ryanair назвали міста, куди полетять перші літаки з України після війни
Następny artykułNiemiecka prasa w istnej histerii przed wyborami w Hiszpanii