Tomasz Borgul został wybrany na stanowisko drugiego wiceprzewodniczącego w Radzie Powiatu Pajęczańskiego. Awans radnego budzi jednak wiele kontrowersji.
Ostatnie obrady radnych powiatowych przyniosły niespodziewaną zmianę w prezydium Rady Powiatu Pajęczańskiego. Po rozpoczęciu sesji radny Jacek Lewera z klubu EPJ zawnioskował o dodanie do porządku obrad podpunktu dotyczącego wyboru drugiego wiceprzewodniczącego Rady Powiatu Pajęczańskiego. W głosowaniu niejawnym udział wzięło 17 radnych. 12 głosami za i 5 przeciw zdecydowano, że funkcja drugiego wiceprzewodniczącego przypadnie Tomaszowi Borgulowi.
Dla wielu obserwatorów lokalnego życia politycznego jest to duże zaskoczenie.
Zarówno Tomasz Borgul, jak i Jacek Lewera należą do klubu EPJ, jednak są aktywnymi członkami Platformy Obywatelskiej. Pojawiają się głosy, że doszło do cichej koalicji pomiędzy PO i mającym większość w radzie PiS. Radni odpierają jednak te zarzuty:
– Nie weszliśmy w koalicję z PiS. W prezydium Rady Powiatu jest przedstawiciel PiS, PSL i tylko klub Radnych EPJ nie miał swojego reprezentanta. Zawsze przy okazji zmian osobowych w radzie zgłaszałem wniosek o wybór drugiego wiceprzewodniczącego. Jak do tej pory nie nie było akceptacji ze strony radnych. Dzisiaj radni zaakceptowali nasz wniosek i Tomasz Borgul został wiceprzewodniczącym – komentuje Jacek Lewera.
Dla Tomasza Borgula awans w radzie ma również wymiar finansowy. Radny powiatowy otrzymuje dietę w wysokości 1200 zł, jako przewodniczący może liczyć na ponad 2000 zł miesięcznie.
– Pełniąc funkcję wiceprzewodniczące Rady Powiatu działam na rzecz
i reprezentuję cały powiat. Od początku kadencji staliśmy na stanowisku, że każdy klub powinien być reprezentowany w prezydium to jest tego konsekwencja – kwituje Tomasz Borgul.
Pajęczańskie PO nie wydało jeszcze oświadczenia w tej sprawie. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy, że członkowie PO w powiecie pajęczańskim – delikatnie mówiąc – nie akceptują decyzji radnych. Na najbliższym zebraniu koła PO w powiecie będą chcieli usłyszeć wyjaśnienia od dwójki radnych.
Zmiany w prezydium podsumował radny Maksymilian Drab:
– Uważam, że struktury pajęczańskiego PiSu weszły w układ koalicyjny z PO zapewne wcześniej dostając zielone światło na taki ruch. Jestem bardzo zaskoczony ich postępowaniem i takim układem politycznym. Zapytałem jednego z liderów pajęczańskiego PiSu dlaczego zdecydowali się wejść w koalicję z PO. Otrzymałem odpowiedź: „Dzisiaj my im dajemy stanowiska… jutro oni nam”. Dla mnie takie zachowanie jest nie do przyjęcia i odbieram to jako oszukiwanie wyborców.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS