A A+ A++

Pomimo upływu kilku miesięcy od pojawienia się epidemii Covid-19, w dalszym ciągu pojawiają się komentarze, co do ekonomicznych i prawnych skutków wprowadzonych ograniczeń w wielu branżach gospodarczych. W mojej opinii temat jest wart uwagi, aczkolwiek jest bardzo rozległy i zależy nie tylko od okoliczności stanu faktycznego, ale i przyjętej taktyki procesowej.

W niniejszym artykule postaram się przedstawić podstawy odpowiedzialności Skarbu Państwa, jakie można wziąć pod rozwagę przy wystąpieniu na drogę prawną.

Zobacz także

Lockdown niezgodny z Konstytucją?

Abstrahując od zasadności ograniczenia wolności działalności gospodarczej, wątpliwym jest przyjęta forma ich wprowadzania. Otóż, zgodnie z art. 22 Konstytucji RP – ograniczenie wolności działalności gospodarczej jest dopuszczalne tylko w drodze ustawy i ze względu na ważny interes publiczny.

Tymczasem, zmieniona ustawa o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi w art. 46a i 46b przewiduje pełne uregulowanie ograniczeń wolności, w tym działalności gospodarczej, jedynie w drodze rozporządzeń, m.in. rozporządzenia z dnia 31 marca 2020 roku w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii.

Co istotne, Konstytucja przewiduje wyłącznie ograniczenie wolności tj. jej zmniejszenie, a nie jej zakazanie przez określony czas. Warto przy tym zauważyć, że nie są znane kryteria jakimi kierowali się rządzący przy typowaniu kategorii przedsiębiorstw objętych czasowym zakazem działalności. Skutkiem wprowadzonych zakazów było wyłączenie konstytucyjnego prawa wolności działalności gospodarczej, lecz bez wydania indywidualnej decyzji organu publicznego.

COVID-19. Rządowe rozporządzenia niezgodne z prawem

W mojej ocenie, wprowadzone w drodze rozporządzeń Rady Ministrów rozwiązania stanowią niezgodne z prawem działanie władzy publicznej, naruszające podstawowe zasady legislacyjne, co otwiera drogę do dochodzenia odszkodowania w trybie art. 417 (1) 1 k.c. Jednakże, należy pamiętać, iż zgodnie z tym przepisem, warunkiem żądania szkody jest uzyskanie tzw. prejudykatu w szczególnym postępowaniu, z którego będzie wynikać niekonstytucyjność wskazanych przepisów. W ostatnim czasie pojawiają się jednak głosy, z których wynika, iż sąd powszechny w konkretnej sprawie, stosując bezpośrednio Konstytucję RP – z pominięciem Trybunału Konstytucyjnego – może dokonać kontroli konstytucyjności przepisów prawa.

W efekcie, jeżeli sąd odważyłby się stwierdzić niezgodność wprowadzonych ograniczeń z aktami wyższego rzędów, wówczas powód-przedsiębiorca nie musiałby oczekiwać na odpowiednie orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego przed wystąpieniem o naprawienie szkody.

Pomimo negatywnych konsekwencji dla obywateli prowadzących działalności gospodarcze, żadna z wprowadzonych ustaw i rozporządzeń nie przewiduje stosownego odszkodowania za utracone prawo wolności gospodarczej. Uważam, że spełnia to przesłanki zaniechania legislacyjnego, o jakim mowa w art. 417 (1) § 4 k.c.

Przedsiębiorca będzie musiał udowodnić, że poniósł stratę

Podobnie można ocenić poruszoną we wcześniejszym artykule kwestię nie wprowadzenia stanu klęski żywiołowej, który mógłby stanowić podstawę roszczeń przedsiębiorców zgodnie z ustawą o wyrównaniu start majątkowych wynikających z ograniczenia w czasie stanu nadzwyczajnego wolności i praw człowieka i obywatela. W przypadku wszczęcia postępowania odszkodowawczego w trybie art.417 (1) § 4 k.c. konieczne jest ustalenie przez sąd szkody, związku przyczynowego między szkodą, a niewydaniem aktu normatywnego, a także istnienia prawnego obowiązku wydania aktu normatywnego, niewydania tego aktu i stwierdzenia przez sąd w toku postępowania niezgodności z prawem jego niewydania.

Wobec tego, że nie ma przepisu, który wprost obliguje rządzących do wprowadzenia określonego stanu nadzwyczajnego, postępowanie sądowe będzie wymagało odpowiedniej do okoliczności argumentacji prawnej i taktyki procesowej, uwzględniając istnienie faktycznego stanu klęski żywiołowej, stosowanie ograniczeń adekwatnych do stanu nadzwyczajnego, pomimo jego niewprowadzenia, a także przedmiot działalności gospodarczej i czas trwania zakazu.

Wskazane powyżej rozwiązania zapewne już wkrótce będą stanowiły przedmiot postępowań sądowych, ponieważ dotychczas oferowane pomoce finansowe w ramach Tarczy Antykryzysowej, z całą pewności nie zaspokoiły rzeczywistych potrzeb i strat przedsiębiorców.

Adw. Paulina Obrok-Pawlarczyk z Kancelarii Adwokata Jarosława Recka

Obserwuj nasz serwis na:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSportowe wakacje (24-30 sierpnia)
Następny artykułNowy rok szkolny w ożarowskich szkołach