A A+ A++

Sytuacja na rynku złota w ostatnich tygodniach jest daleka od ekscytującej. Notowania kruszcu poruszają się bowiem w konsolidacji. Od góry, ogranicza je ważna bariera psychologiczna w postaci poziomu 2000 USD za uncję. Od dołu, wsparciem jest rejon 1950-1960 USD za uncję. Brak wyraźnego kierunku notowań złota to efekt niepewności związanej z działaniami Rezerwy Federalnej.

Już od kilku tygodni na amerykańskim rynku widzimy przeplatające się dobre i rozczarowujące dane makroekonomiczne, co nie ułatwia inwestorom wypracowania klarownego obrazu sytuacji w najbliższych miesiącach – a samym przedstawicielom Fed nie ułatwia wypracowania konsensusu związanego z kierunkiem polityki monetarnej w USA. Wyczekiwanie na kolejne impulsy ze strony Fed wpływa na spokojne poruszanie się amerykańskiego dolara – który w ostatnich tygodniach się delikatnie umacniał, ale już w ostatnich dniach część tych zwyżek oddał. Wartość dolara istotnie przekłada się na wycenę złota, więc wszelkie spekulacje związane z amerykańską polityką monetarną mają wyraźny wpływ także na ceny kruszcu.

Bieżący tydzień może przynieść podwyższoną zmienność – już jutro w USA opublikowane zostaną dane dotyczące inflacji CPI, a w środę Fed podejmie decyzję ws. stóp procentowych. W kwestii tej ostatniej, przewidywania w ciągu ostatnich kilku tygodni zmieniały się wielokrotnie, aczkolwiek obecnie dominują te wskazujące na brak zmian poziomu stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. Te przewidywania mogą jednak zostać zrewidowane właśnie jutro: jeśli odczyty inflacji okażą się relatywnie wysokie, to zapewne pojawią się na nowo spekulacje dotyczące potencjalnej podwyżki stóp procentowych w USA.

Jednak tak czy inaczej, jest mało prawdopodobne, aby na ten moment Fed zaprezentował bardziej gołębi scenariusz, czyli ten zakładający obniżki stóp procentowych w USA w bieżącym roku. Biorąc pod uwagę fakt, że nawet mimo spadku inflacji w ostatnich miesiącach, nadal pozostaje ona wysoka, oraz zakładając brak konsekwentnego obrazu gospodarki wynikającego z danych makro, zapewne Fed utrzyma nastawienie wait-and-see, a to będzie oznaczało możliwość utrzymania się braku wyraźnego kierunku notowań złota.

KUKURYDZA, SOJA

Obawy o podaż wsparciem dla cen kukurydzy i soi.

Ostatnie tygodnie na rynku kukurydzy upływały pod znakiem zwyżek – i tak również wygląda sytuacja w trakcie dzisiejszej sesji. Ceny kukurydzy w USA otworzyły nowy tydzień wzrostem i obecnie kształtują się w okolicach 6,13 USD za buszel. Analogicznie, rosną notowania soi – cena soi w USA wzbiła się już do około 13,86 USD za buszel.

Wsparciem dla notowań kukurydzy i soi są obawy o globalną podaż tych towarów. Najtrudniejsza sytuacja występuje w Argentynie, czyli kraju będącym trzecim największym eksporterem kukurydzy i soi na świecie, po USA i Brazylii. Historyczna susza w Argentynie sprawiła, że dostawy kukurydzy i soi do portów są obecnie najniższe od co najmniej 22 lat – taką informację w piątek przekazała giełda zbóż w Rosario. W pozostałych rejonach świata sytuacja jest nieco lepsza, jednak obecnie oczy inwestorów są zwrócone przede wszystkim na sytuację na południowej półkuli, która będzie istotna aż do letnio-jesiennych zbiorów zbóż na półkuli północnej.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKONCERT NAUCZYCIELI SZKOŁY MUZYCZNEJ
Następny artykułZmarł ks. Jan Piwczyk, emerytowany proboszcz parafii Świętej Marii Magdaleny