A A+ A++

Po udanym dla siebie Australian Open, w którym doszedł do ćwierćfinału, i krótkim odpoczynku Hubert Hurkacz przystąpił do obrony tytułu we francuskiej Marsylii, gdzie przed rokiem wygrał halowy turniej ATP 250. W swoim pierwszym spotkaniu ósmy tenisista mierzył się z Aleksandrem Szewczenką (ATP 56) – Rosjaninem, który niedawno zdecydował się reprezentować Kazachstan. 

Zobacz wideo
Hubert Hurkacz zbliża się do perfekcji. “Czołowa trójka na świecie”

Świetny początek Huberta Hurkacza w Marsylii. Rozbił Kazacha w nieco ponad godzinę

Hubert Hurkacz czwartkowy mecz z Kazachem rozpoczął w świetnym stylu. Najpierw zaserwował dwa asy serwisowe, by wygrać pierwszego gema do zera. Następnie wykorzystał już pierwszego w meczu break pointa, zdobytego w grze na przewagi, by przełamać swojego przeciwnika. Chwilę później, po kolejnym pewnie wygranym gemie serwisowym Polak prowadził już 3:0.

Co więcej, w czwartym gemie Hurkacz zdołał bardzo pewnie przełamać Szewczenkę do 15, ale gdy serwował na pewne prowadzenie 5:0, zaczął popełniać błąd za błędem w wymianach. W ten sposób dał rywalowi aż cztery break pointy w gemie i ten czwarty Szewczenko wykorzystał ślicznym forhendem po linii, zmniejszając straty (4:1).

To jednak był jedyny gem Szewczenki w pierwszym secie, bo Kazach ani razu nie wygrał w nim swojego serwisu. Hurkacz szybko wrócił do swojego normalnego poziomu, uzyskał kolejne przełamanie po grze na przewagi, a następnie wygrał swój serwis do zera, pieczętując pewną wygraną 6:1. 

W drugim secie Aleksandr Szewczenko wreszcie zaczął wygrywać gemy serwisowe i już prowadząc 2:1 wygrał więcej gemów niż w poprzedniej partii. Jednak już przy remisie 2:2 Kazach zaczął popełniać błąd za błędem przy własnym serwisie i został szybko przełamany przez Polaka. To rozpoczęło serię przełamań, bo Szewczence udało się szybko uzyskać przełamanie powrotne na 3:3, również w bardzo dobrym stylu, ale potem ponownie nie był w stanie utrzymać własnego podania. Dwie doskonałe akcje forhendowe Hurkacza przy wyniku remisowym pozwoliło mu prowadzić 4:3. 

I choć Hurkacz miał dwie piłki meczowe przy serwisie swojego przeciwnika, to jednak musiał czekać do własnego serwisu, a wtedy już nie pozostawił Szewczence żadnych złudzeń, wygrywając drugiego seta 6:4 i całe spotkanie w dwóch partiach.

Ostatecznie Hubert Hurkacz w godzinę i siedem minut pokonał Kazacha Aleksandra Szewczenkę 6:1, 6:4, dzięki czemu pewnie awansował do ćwierćfinału w Marsylii. Jego rywalem w tej fazie będzie Czech Tomas Machac (ATP 66), który pokonał już w Marsylii Brytyjczyka Andy’ego Murraya oraz Włocha Lorenzo Musettiego.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUdane otwarcie Hurkacza w Marsylii
Następny artykułUtrudnienia w Poznaniu z powodu protestu rolników. Korki mogą się pojawić już od rana