A A+ A++

W sieci można trafić na intrygujące reklamy, w których premier Donald Tusk rzekomo namawia do inwestowania w Baltic Pipe. W praktyce jest to sprytne oszustwo.

Rozwój sztucznej inteligencji to ogromne udogodnienie, które napędza branżę technologiczną i nie tylko. Druga strona medalu to wszelkiej maści oszustwa, a wirtualna codzienność pokazuje, że jest ich całkiem sporo.

Oszuści nie mają hamulców

Na początku 2024 r. w serwisie YouTube pojawiały się intrygujące reklamy, na których prezydent Andrzej Duda rzekomo zachęcał do inwestowania, co z kolei miało generować dochód pasywny. Kusząca oferta była w rzeczywistości z oszustwem wykorzystującym deepfake.

Uruchom wideo

Oszuści postanowili wykorzystać również wizerunek premiera Donalda Tuska. Podejrzane profile publikują nagrania na Facebooku, gdzie premier rzekomo “namawia” do inwestowania w limitowane akcje Baltic Pipe. Jak zauważył demagog.pl, jest to fragment orędzia Donalda Tuska z dnia 30 grudnia 2023 r.

Donald Tusk i Baltic Pipie - scam

Prawdziwa plaga. Czy mamy się czego bać?

Tak, w istocie można mówić o pladze. Oszuści chętnie sięgają po wizerunki popularnych osób, w tym polityków. Przekonał się o tym tak prezydent Andrzej Duda, jak i premier Donald Tusk, a także Sławomir Mentzen.

O zagrożeniach związanych z deepfake pisał już w 2022 r. Przemek Jankowski w swoim felietonie “Witajcie w świecie fikcji! Czym jest deepfake i dlaczego należy się go obawiać?”. Jak widać, słowa zawarte w tym tekście są jak najbardziej aktualne.

Źródło: Demagog, Sekurak

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAustralian Open. Djokovic po raz dziewiąty zmierzył się z Fritzem i dziewiąty raz wygrał
Następny artykułHiszpański dla młodzieży