A A+ A++

Dwayne Johnson jest jednym z głównych kandydatów fanów do objęcia roli Kratosa w serialowej adaptacji God of War. Reżyser serii postanowił skomentować plotki dotyczące angażu aktora.

Źródło fot. God of War; Santa Monica Studio; 2018

i

Pod koniec zeszłego roku Amazon potwierdził, że powstanie serialowa adaptacja popularnej gry God of War. Od tamtego czasu fani z niecierpliwością czekający na ten projekt, otrzymali jedynie szczątkowe informacje na jego temat. Nic więc dziwnego, że w sieci zaczęły pojawiać się spekulacje dotyczące widowiska, które ma trafić na platformę Amazon Prime Video.

Jedna z nich dotyczyła angażu Dwayne’a Johnsona jako Kratosa. Trzeba przyznać, że gwiazdor Hollywood swoją aparycją idealnie pasowałby do roli kultowego spartańskiego wojownika. Niestety, ale fani aktora będą zawiedzeni, bowiem informacja ta została zdementowana przez reżysera Cory’ego Barloga, który odpowiedział na post na Twitterze.

Nigdy nie słyszałem o czymś takim.

To krótkie zdanie prawdopodobnie zakończy kwestię angażu byłego wrestlera w roli Kratosa. Na razie nie wiadomo, kto mógłby wcielić się w tę postać. Oprócz „The Rocka” jednym z faworytów fanów jest Christopher Judge, czyli aktor podkładający głos pod Kratosa w najnowszych grach z serii God of War.

Właśnie on sprawia, że na twórców serialu czeka ciężki orzech do zgryzienia. Kratos stał się jedną z najbardziej ikonicznych i rozpoznawalnych postaci ze wszystkich gier PlayStation, a jego wersja przedstawiona przez Christophera Judge’a jest uznawana przez sporą grupę fanów za najlepszą.

Można się więc spodziewać, że casting nie będzie łatwy, a zatrudniony przez Cory’ego Barloga aktor może się spotkać z podobną niechęcią, co Bella Ramsey wcielająca się w Ellie w serialu The Last of Us.

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Przygodę z pisaniem zaczął na nieistniejącym już Mobilnym Świecie. Następnie tułał się po różnych serwisach technologicznych. Chociaż nie jest typowym graczem, a na jego komputerze znajduje się tylko Football Manager, w zeszłym roku wylądował w GOL-u. Nie ma dnia, w którym nie oglądałby recenzji nowych smartfonów, dlatego początkowo pisał o wszelkiego rodzaju technologii. Z czasem jednak przeniósł swoje zainteresowania bardziej w kierunku kinematografii. Przez większą część roku chodzi niewyspany, w związku z zarywaniem nocek na oglądaniu meczów NBA. Nadal jednak uważa, że Michael Jordan jest lepszy od LeBrona Jamesa, a koszykówka z lat 90-tych była przyjemniejsza dla oka.

więcej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJarosław Lange ponownie wybrany szefem wielkopolskiej Solidarności
Następny artykuł“WSJ”: Kreml przejmuje kontrolę nad globalnym imperium Prigożyna