Sąd w Opolu wydał już kilka decyzji o ograniczeniu praw rodzicielskich matkom, które uciekły przed wojną do Opola. Do domów dziecka trafiają też dzieci, które przyjechały tu bez swoich biologicznych rodziców. Miasto poszukuje rodzin zastępczych dla 14 dzieci, będzie dla nich przygotowywało mieszkania. Pierwsze jest już remontowane.
Kilkanaścioro dzieci uchodźców z Ukrainy przebywa w opolskich domach dziecka. “Są to m.in. dzieci, których rodzice zmarli, lub pojawiły się w Opolu ze swoimi dalekimi krewnymi. Ci jednak nie sprawowali prawidłowo opieki nad powierzonym im dzieckiem” – wyjaśnia Zdzisław Markiewicz, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Opolu.
Kilka rodzin w jednym mieszkaniu
W zdecydowanej większości dzieci przyjeżdżały do Polski tylko ze swoimi matkami. Zdarza się, że kobiety do tej pory nie potrafiły znaleźć pracy lub otrzymują niewielkie wynagrodzenie. Nie są w stanie wynająć mieszkania lub w jednym mieszkaniu mieszka kilka matek, każda z dwójką lub trójką dzieci. Czasem pojawia się alkohol, sąsiedzi wzywają policję. – Nasze prawo nie pozwala na pozostawienie dziecka pod opieką osoby pijanej – podkreśla Małgorzata Kozak, wicedyrektorka MOPR-u.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS