A A+ A++

Powracamy do tematu niewłaściwego musu owocowego, który podano dzieciom w Szkole Podstawowej nr 8 w Krotoszynie. Mus zawierał kofeinę, o czym poinformowany został tamtejszy sanepid. Dyrekcja placówki oświatowej odniosła się do sprawy i wydała oficjalne oświadczenie. Czytamy w nim m.in., że “Słowo »przepraszam« skierowane do rodziców nie jest zadośćuczynieniem zaistniałej sytuacji”.

O sprawie informowaliśmy na łamach naszego portalu na początku tygodnia. W Szkole Podstawowej nr 8 w Krotoszynie podano dzieciom mus owocowy, który zawierał kofeinę. O sprawie został poinformowany lokalny sanepid. – Dotychczas kupowane produkty tego typu były zgodne z wymaganiami. Osoba odpowiedzialna za zakup (musu – przyp. red.) przyznała, że nie dokonała szczegółowej oceny zakupionego musu podczas dostawy do szkoły – mówiła Joanna Kobus-Marczak z Państwowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Krotoszynie.

CZYTAJ: Dzieciom w szkole podano niewłaściwy mus? Sprawę zgłoszono do sanepidu

Dyrekcja Szkoły Podstawowej nr 8 w Krotoszynie wydała w tej sprawie oficjalne oświadczenie. Czytamy w nim m.in., że dyrekcja nie chce sprawy zamiatać pod dywan, a słowo „przepraszam” nie jest zadośćuczynieniem tej sytuacji. – Wydarzenie pokazało wszystkim jak piękne i kolorowe opakowanie stojące na półce ze zdrową żywnością może doprowadzić do tragedii. Mały procent społeczeństwa czyta to, co jest napisane małą czcionką, skupiamy się raczej na zawartości. Dostaliśmy lekcję, z której zostały wyciągnięte wnioski i konsekwencje. Chciałabym podziękować za czujność rodzicowi, za szybką kontrolę pracownikom krotoszyńskiego Sanepidu, którzy nie stwierdzili nieprawidłowości. Szczególne podziękowania kieruję do rodziców, uczniów oraz osób które ślą słowa otuchy, za potwierdzenie, że obiady w naszej placówce są domowe, pyszne i wartościowe. Jednocześnie proszę pamiętać, że w takiej sytuacji najważniejsze jest dobro dziecka – informuje w oświadczeniu Katarzyna Maciejewska, dyrektorka SP8.

Jednocześnie Maciejewska prosi, by pamiętać o tym, że w szkole pracują nauczyciele oraz kadra dyrektorska, którzy chcą być informowani o takich sytuacjach „tak wcześnie jak prasa, sanepid czy inne instytucje”. – Jeśli zgłoszenie dotarłoby do szkoły w dniu wydania szkodliwego musu, moglibyśmy szybko zareagować, nie wydawać pozostałym uczniom, byłby czas na poinformować rodziców przez dziennik elektroniczny lub portale społecznościowe o szkodliwości wydanego produktu. Większość dzieci zabiera ze sobą dodatek do obiadu jakim jest owoc, pitny jogurt czy mus, aby spożyć na późniejszych przerwach. Obiecuję a właściwie zapewniam, że obiady nadal będą smaczne i zdrowe.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMinister Błaszczak z wizytą w Poznaniu. Odwiedził Wojskowe Zakłady Motoryzacyjne
Następny artykułYMCA – modernizm w obiektywie