A A+ A++

“Wszyscy jesteśmy naznaczeni wojną i często nawet nieuświadomionymi traumami. Moja rodzina znała bardzo dobrze, to przerażenie, gdy trzeba się ukrywać, gdy każdy oddech, każdy drobny ruch mógł być tym ostatnim. Gdy śpiewam tę historię z obławy augustowskiej, przypomina mi się wszystko, o czym opowiadała babcia. “Na Strychu” to nie moja opowieść, a jednak tak bliska, że niektóre słowa z trudem wypływają z moich ust.” – mówi Ewelina Flinta


czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW Beskidach wakacje rozkręcają się powoli. Kto przyjedzie na dłużej, może skorzystać ze zniżek
Następny artykułWystawa online z Muzeum – Zamku w Łańcucie