A A+ A++

W warszawskiej Kinotece w PKiN zorganizowano dla fajnopolaków transmisję z obrad Sejmu i exposé premiera Mateusza Morawieckiego. W trzech salach kinowych transmisję miało obejrzeć blisko 600 osób. W rzeczywistości widzów było mniej, ale… jednak znaleźli się chętni. 

Jeśli nie wiecie, kim jest “fajnopolak”, to już tłumaczymy, odwołując się do definicji zaproponowanej przez Obserwatorium Językowe Uniwersytetu Warszawskiego. Otóż mianem tym określamy tych z naszych rodaków, którzy “budują poczucie własnej wartości w kontrze do polskości postrzeganej stereotypowo jako cechy prowincjonalnej, zaściankowej”.

Fajnopolacy lubią polskie kabarety, śmieją się też z żartów w “Szkle kontaktowym” i chodzą od 30-lat w tej samej koszulce z logo Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Nie piorą jej, bo kiedyś dotknął jej wzrok Jerzego Owsiaka. Zasypiają się i budzą słuchając głosu ulubionych dziennikarzy stacji TVN24, a w nocy marzą o wielkiej Europie, w której wszyscy słuchają Johna Lennona i malują tęczę kredą na ulicach.

Od zwykłych Polaków różni ich także to, że częściej się do siebie uśmiechają (tak jak ludzie na Zachodzie), kochają Hołownię i odczuwają dumę, kiedy Tusk zakłada marynarkę Junckerowi. Oto ich obraz.

W tym pięknym tłumie były nawet… randki.

Źródło: Stefczyk.info Autor: red

Fot.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPolacy pokochali ten kierunek. Liczby mówią same za siebie. “W przyszłym roku stawiamy wyżej poprzeczkę”
Następny artykułAutobusy wróciły na Spacerową. Plan otwierania kolejnych ulic na budowie tramwaju do Wilanowa