A A+ A++

Dwóch oszustów podających się za wnuczka i policjanta wyłudziło od 66-letniej mieszkanki powiatu kłodzkiego ponad 26 tys. zł. Pomimo wielu apeli policji i nagłaśniania sposobów działania, jakimi posługują się oszuści, nadal są osoby, które nabierają się na „metodę na wnuczka”.

W poniedziałek 15 sierpnia br. na telefon stacjonarny mieszkanki powiatu kłodzkiego zadzwonił mężczyzna i podał się za jej wnuczka mieszkającego na terenie Niemiec. Rozmówca płaczliwym głosem przekazał, że spowodował wypadek drogowy i potrzebne są mu pieniądze, by zapłacić kaucję i nie trafić do więzienia. Do rozmowy włączył się też mężczyzna, który podał się za policjanta. Rzekomy policjant twierdził, że jest Polakiem i pracuje w niemieckiej policji. Spytał, czy kobieta posiada telefon komórkowy. Po otrzymaniu numeru telefonu komórkowego mężczyzna podający się za policjanta zadzwonił do kobiety i kontynuował rozmowę przez telefon komórkowy jednocześnie instruując ją, by nie rozłączała także telefonu stacjonarnego. Przekazał, że jej wnuczek spowodował wypadek drogowy przechodząc na czerwonym świetle, a poszkodowaną jest kobieta w ciąży, która próbowała go ominąć i uderzyła w przeszkodę wskutek czego poroniła i obecnie przebywa w szpitalu w stanie ciężkim i walczy o życie.

Podający się za policjanta mężczyzna wypytywał, ile kobieta ma pieniędzy tłumacząc, że konieczne będzie wpłacenie kaucji, by wnuk nie trafił do więzienia. Po ustaleniu kwoty rozmówca poprosił kobietę o podanie adresu zamieszkania pod który przyjedzie kurier w celu odbioru pieniędzy i przekazania ich do Niemiec. Mężczyzna nadal instruował kobietę, by nie rozłączała telefonu stacjonarnego i komórkowego. Polecił jej także napisać oświadczenie, że przekazuje pieniądze na poczet kaucji za wnuka i że nikomu nie powie o wypadku. Zabronił jej także wykonywania połączeń telefonicznych przez 24 godziny.

W bardzo krótkim czasie do mieszkania 66-latki przyszedł mężczyzna po odbiór pieniędzy, a kobieta przekazała mu ponad 26 tysięcy złotych. Dopiero po przekazaniu pieniędzy i rozłączeniu połączeń z telefonu komórkowego i stacjonarnego 66-latka zadzwoniła do córki, by spytać, co dzieje się z wnukiem. Wtedy też dowiedziała się, że nie było żadnego wypadku.

Policja apeluje, by zachować czujność w przypadku gdy kontaktuje się z nami osoba i prosi o przekazanie pieniędzy. W takich przypadkach jak najszybciej należy przerwać połączenie, by skontaktować się z członkami rodziny i policją. Policja przypomina także, że nigdy nie prosi o przekazywanie pieniędzy.

(Źródło: podinsp. Daria Sługocka-Kapecka, Komenda Powiatowa Policji w Kłodzku, fot. )

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPółnocna Izba Gospodarcza: Turystyka nad Odrą umarła. Trzeba wesprzeć przedsiębiorców
Następny artykułAnna Kiełbasińska w finale biegu na 400 m mistrzostw Europy. Pokaz mocy!