A A+ A++

Użytkownicy portalu Filmweb ocenili nowe kontrowersyjne dzieło Agnieszki Holland jednoznacznie negatywnie. Niestety, nie spodobało się to twórcom portalu, więc postanowili uciąć wszelkie debaty i skasowali niskie noty od widzów. Zastąpili je ocenami krytyków, którzy film Holland chwalą.

Najpierw pod recenzją “Zielonej granicy” pojawiło się kilkanaście tysięcy negatywnych reakcji i komentarzy, które krytykowały upolitycznione dzieło pochodzącej z Polski reżyser. Później twórcy portalu komentarze skasowali. Także po negatywnych reakcjach nie zostało już żadnego śladu.

Podobny los spotkał również oceny, które nie były zbyt przychylne dla filmu Holland. W dziesięciostopniowej skali udało się “Zielonej granicy” uzyskać ocenę niewiele powyżej… dwóch gwiazdek. Także i to nie przeszkadzało twórcom i właścicielom portalu Filmweb, którzy po prostu usunęli ocenę użytkowników i zastąpili ją ocenami krytyków, bo ci dla odmiany w przeważającej większości chwalą film Holland.

Zamiast prawicowych oszołomów (pewnie i tak tylko oni oceniali) mamy doskonale wpisujące się we współczesne czasy głosy prawdziwych lewicowych krytyków.

– Ponadczasowa, ściskająca gardło, doskonale zrealizowana, uniwersalna opowieść o dewaluacji człowieczeństwa w naszych czasach – uznała Karolina Korwin-Piotrowska, która przyznała filmowi ocenę 8/10.

Identyczną notę wystawił Tomasz Raczek, który napisał:

– Holland poszukuje na naszej granicy z Białorusią człowieczeństwa ale raz po raz natyka się na podłość. Oto współczesna matnia i… jednak wiara w człowieka.

Cóż, moglibyśmy tu pisać o arcytrudnej pracy funkcjonariuszy Straży Granicznej. Przypominać o wojnie hybrydowej prowadzonej przez satrapię na Kremlu i w Mińsku. Wskazywać na ofiary handlu ludźmi prowadzonej przez mafię. Moglibyśmy też pytać, czy tego typu cenzorskie zachowania, które tu obserwujemy, mają jakiś sens, ale… nie ma sensu kopać się z koniem, więc przypomnijmy po prostu nieśmiertelny cytat znany wszystkim miłośnikom polskiej kinematografii:

– Na każdą rzecz można patrzeć z dwóch stron. Jest prawda czasów, o których mówimy, i prawda ekranu, która mówi: „Prasłowiańska grusza chroni w swych konarach plebejskiego uciekiniera”. Zróbcie mi przebitkę zająca na gruszy… Nie, nie! Zamieńcie go na psa! Zamieńcie go na psa. Niech on się odszczekuje swoim prześladowcom z pańskiego dworu. Niech on nie miauczy…

I jeszcze jeden cytat, ale już naprawdę ostatni:

– Każdy może, prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczanie do krytyki panie to nikomu… Mmmm… Tak, nie… Nie podoba się. Więc dlatego z punktu mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było. Tylko aplauz i zaakceptowanie. Tych naszych, prawda, punktów, które stworzymy.

Źródło: Stefczyk.info Autor: red/ac

Fot. PAP

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGrynberg i Jezus, który umarł w Polsce. Spotkanie z autorem głośnej książki w BWA
Następny artykułChętnie odwiedzamy ZUS online