Nie robię tego dla towarzystwa ani dla pieniędzy. To drugie chyba wyczuwają, bo gdy wysiadają, nie lecą z dychą, żeby nie robić wstydu. Zabieram, żeby pogadać – o życiu, o śmierci, o miłości, o podróżowaniu, o niczym, „o dupie Maryni”.
Lubią gadać. Wyrzucają z siebie sporo słów. Pewnie żeby zagadać ciszę, zwalczyć nieśmiałość, wypełnić pustkę albo podziękować rozmową za podwózkę.
Przez te wszystkie lata zebrałem w głowie mnóstwo słów i zwrotów, które pojawiają się najczęściej. Skatalogowałem je tematycznie i w potrzebie sięgam po nie, szczególnie wtedy, gdy sytuacja staje się niezręczna i zaczynam czuć odpowiedzialność za zagadanie ciszy.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS