A A+ A++

Należąca do 319. Skrzydła Rozpoznawczego maszyna uderzyła o ziemię o godzinie 7 rano 6 sierpnia w czasie powrotu do bazy Grand Forks. Statek powietrzny upadł a pole uprawne i nie spowodował ofiar, a jedynie pożar, który szybko udało się ugasić.

Amerykańskie media podkreślają, że to już piąta utracona maszyna, a wartość każdej z nich to na dzisiaj 222 mln USD. Jest to cena podobna do tej jaką trzeba zapłacić np. za samolot tankowania powietrznego, albo dwa wielozadaniowe samoloty bojowe. Przyczyny wypadku są obecnie badane, a rzecznik jednostki, która była właścicielem utraconego bezzałogowca poinformował, że prace powołanej komisji potrwają prawdopodobnie kilka tygodni.

To już piąty od 2017 roku RQ-4 utracony przez USAF. Poprzednia maszyna została ciężko uszkodzona w czasie startu z bazy Al Dafra w Zjednoczonych Emiratach Arabskich w wyniku zderzenia z niesionymi wiatrem śmieciami w listopadzie 2019 roku. Wcześniej w tamtym roku w czerwcu utracono aż dwa Global Hawki. W pierwszym uszkodzeniu uległ komputer pokładowy, który doprowadził do wyłączenia się silnika i rozbicia maszyny w okolicach bazy Rotem w Hiszpanii. Drugi zestrzelili nad Cieśniną Ormuz Irańczycy kiedy wykonywał lot rozpoznawczy.

Global Hawk należą do rzadko spotykanej do klasy HALE (High Altitude Long Endurance), mogą operować na wysokości 18 000 m przez ponad 32 godziny. W dużej mierze opiera się na nich amerykański system rozpoznania lotniczego.

Reklama
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZniknęła sterta spalonych rzeczy. W sprzątanie po pożarze zaangażowało się wiele osób (ZDJĘCIA, WIDEO)
Następny artykułPożar osobówki w Wiercanach. Samochód do kasacji