Jeśli padel stanie się sportem olimpijskim, to w Polsce jeszcze mocniej zyska na popularności. Dla organizmu to bywa przyjemniejszy sport niż tenis – uważa Jerzy Janowicz, były półfinalista Wimbledonu w tenisie, który dziś biega po kortach otoczonych ścianami. Zagrał w padla w Krakowie podczas Igrzysk Europejskich.
W sobotę spacerujący po rynku mieszkańcy i turyści oglądali jedynie pusty kort, bo ze względu na deszcz mecze trzeba było przenieść pod dach, do obiektów Krakowskiego Szkolnego Ośrodka Sportowego przy al. Powstania Warszawskiego.
W niedzielę już nic nie przeszkodziło. Nie padało, było ciepło, można było grać i kibicować. Padło mnóstwo pytań, o co w tym wszystkim chodzi.
Padel to trochę szybsza i dużo młodsza siostra tenisa oraz squasha (ktoś też powie: bardziej widowiskowa. Ktoś inny: mniej dostojna). Kort, tak jak w tenisie, dzieli siatka. Za to, tak jak w squashu, otaczają go ściany.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS