Inflacja konsumencka wyniosła w grudniu aż 3,4% w ujęciu rocznym – podał wstępne dane Główny Urząd Statystyczny. Tak silny wzrost inflacji cenowej zaskoczył większość ekonomistów.
Ceny towarów i usług konsumpcyjnych (CPI) w grudniu 2019 r. w porównaniu z analogicznym miesiącem ubiegłego roku wzrosły o 3,4% – wynika z komunikatu Głównego Urzędu Statystycznego. Wzrost w ujęciu miesięcznym wyniósł 0,8%. Po raz ostatni inflację CPI powyżej 3% odnotowano w październiku 2012 r.
Ekonomiści spodziewali się, że inflacja CPI wyniesie 0,3% mdm i 2,9% rdr. W listopadzie inflacja cenowa ukształtowała się na poziomie 0,1% mdm i 2,6% rdr.
Opublikowane dziś dane to tzw. “szybki szacunek”, który będzie jeszcze przedmiotem rewizji. Finalne dane o grudniowej inflacji zostaną ogłoszone w połowie miesiąca, wtedy też poznamy strukturę wskaźnika CPI w rozbiciu na poszczególne kategorie. Na razie wiemy tylko, że bardzo mocno (o 1,2% mdm i 7,0% rdr) podrożała żywność, a ceny paliw i energii były nieznacznie niższe niż rok temu. Takie dane sugerują więc bardzo szybki wzrost cen usług.
Inflacja rośnie do 3,4% w grudniu (konsensus 2,8-2,9%, nasza prognoza 3,1%). Żywność bardzo podrożała (+1,2% m/m), ale inflacja bazowa najprawdopodobniej przekroczyła 3% w grudniu. W I kwartale bez problemów dobijemy do 4,5%.
— mBank Research (@mbank_research) 7 stycznia 2020
Inflacja wyraźnie powyżej celu
Od lipca roczne tempo wzrostu cen dóbr konsumpcyjnych nie spada poniżej 2,5% – czyli oficjalnego celu inflacyjnego Narodowego Banku Polskiego. NBP definiuje „stabilność cen” jako wzrost inflacji CPI o 2,5 proc. z dopuszczalnym odchyleniem o jeden punkt procentowy w obie strony.
Mimo to obecna Rada Polityki Pieniężnej nie zamierza podnosić stóp procentowych, utrzymując stopę referencyjną NBP na rekordowo niskim poziomie 1,50%. W rezultacie w Polsce mamy do czynienia z represją finansową, czyli polityką utrzymywania stóp procentowych poniżej inflacji CPI. W rezultacie maleje siła nabywcza oszczędności.
Przedstawiona na początku listopada centralna ścieżka projekcji NBP zakłada, że inflacja CPI w 2020 r. wyniesie: 2,3 proc. (2019 r.), 2,8 proc. (2020 r..) oraz 2,6 proc. (2021 r.). Oznacza to, że względem lipcowego raportu NBP podwyższył prognozy inflacji na ten rok (z 2 proc.) i obniżył na rok przyszły (z 2,9 proc.). Warto dodać, że od stycznia wskaźnik CPI zostanie podniesiony przez podwyżki taryf za energię elektryczną. Według ekonomistów styczniowa inflacja CPI może sięgnąć 3,5%.
Na to, że 2020 rok przyniesie wzrost inflacji cenowej w Polsce wskazują też opracowania międzynarodowe. Jak wynika z prognoz Międzynarodowego Funduszu Walutowego, w 2020 r. inflacja sięgnie 3,5 proc., co będzie najwyższym poziomem w całej UE.
W ostatnich miesiącach inflacja stała się jednym z najgorętszych tematów ekonomicznych w polskiej debacie publicznej. Więcej o kontrowersjach związanych ze sposobem jej obliczania przeczytasz w artykule „Kłamstwo inflacyjne. Dlaczego życie jest coraz droższe?”.
Krzysztof Kolany
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS