A A+ A++
  • Skrzyżowanie o ruchu okrężnym mogłoby bardzo poprawić płynność ruchu, gdyby tylko kierowcy wiedzieli jak po nim jeździć.
  • Największym problemem jest nieznajomość zasad korzystania z pasów ruchu.
  • Na rondach trzeba uważać na oszustów wyłudzających odszkodowania. 

Rondo, czyli inaczej skrzyżowanie o ruchu okrężnym, przysparza kierowcom wielu problemów. To właśnie tutaj najczęściej dochodzi do wymuszeń i kolizji. I to właśnie z tym typem skrzyżowania kierowcy wciąż mają najwięcej kłopotów, choć liczba rond stale rośnie, bo, w teorii, jest to najwygodniejszy typ skrzyżowania.

Typy rond

Z czego bierze się zagubienie kierowców? Trudno jednoznacznie stwierdzić – być może gra tutaj rolę zwiększona liczba bodźców, wymagająca dobrej koordynacji, być może niedostateczny poziom wyszkolenia w czasie kursu na prawo jazdy, gdzie tego typu skrzyżowaniom nie poświęca się wystarczająco dużo uwagi. Faktem jest niestety, że większość kierowców korzysta z rond w sposób chaotyczny, a często też nieprawidłowo, utrudniając jazdę sobie i innym.

Najczęściej spotykanym typem skrzyżowania o ruchu okrężnym jest to oznaczone dwoma znakami: „ruch okrężny” i „ustąp pierwszeństwa”. Taka konfiguracja oznacza, że każdy pojazd wjeżdżający na rondo ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa temu, który już się na nim znajduje. Dotyczy to również pojazdów szynowych – one również muszą ustąpić pierwszeństwa. Po wjeździe na skrzyżowanie nabywają one pierwszeństwa także przed samochodami i motocyklami.

Szczególnymi przypadkami są ronda wyposażone w sygnalizację świetlną oraz takie, przed którymi umieszczony jest wyłącznie znak “ruch okrężny”. W przypadku tego pierwszego sytuacja jest w miarę oczywista – stosujemy się do sygnalizacji. W przypadku drugiego, które spotykane jest bardzo rzadko, obowiązuje zasada prawej ręki, tj. pierwszeństwo mają osoby, które na rondo wjeżdżają.

Z którego pasa na rondzie?

Najwięcej problemów na rondzie sprawia kierowcom korzystanie z pasów ruchu. Skala zjawiska jest tak duża, że wielu zarządców dróg, z obawy o bezpieczeństwo kierowców, decyduje się wyłączyć z ruchu wewnętrzny pas ronda. Notorycznie zdarza się bowiem, że kierowcy poruszający się po nim, podczas próby zjazdu ze skrzyżowania, wymuszają pierwszeństwo na kierujących jadących pasem zewnętrznym.

Ogólne zasady korzystania z pasów ruchu w sytuacji, gdy nie wyznaczają ich znaki poziome (tak dzieje się m.in. na rondach turbinowych), są następujące: jeśli jedziesz prosto lub skręcasz w prawo, zajmij pas skrajny prawy. Dzięki temu unikniesz konieczności przecinania innych pasów ruchu. Jeśli jednak postanowisz pojechać w prawo lub na wprost z pasa innego niż prawy, przed zjazdem masz obowiązek ustąpić pierwszeństwa pojazdom znajdującym się na pasie ruchu, na który zamierzasz wjechać oraz tym, które zamierzają wjechać na ten pas z prawej strony.

Korzystanie z pasów ruchu na rondzie najłatwiej wyobrazić sobie “prostując” je do prostego odcinka drogi. Jeśli jedziesz wielopasmową drogą i zamierzasz skręcić w prawo, to nie zrobisz tego z lewego pasa. Wcześniej, po zasygnalizowaniu zamiaru wykonania manewru, zjedziesz na prawy pas, a następnie skręcisz. Dokładnie tak samo powinieneś zrobić na rondzie – jeśli jedziesz wewnętrznym (“lewym”) pasem, to aby zjechać z ronda (“skręcić w prawo”), powinieneś zjechać na zewnętrzny (“prawy”) pas, sygnalizując ten manewr i ustępując pierwszeństwa pojazdom, które się na nim znajdują.

Nie ma obowiązku sygnalizowania zamiaru skrętu przed wjazdem na rondo (wyrok WSA w Gliwicach z 2019 r.). Jest za to obowiązek sygnalizowania zamiaru zmiany pasa ruchu i zjazdu z ronda. Ta ostatnia zasada nie obowiązuje na rondach, gdzie ruch kierowany jest sygnalizacją świetlną.

Oszustwa komunikacyjne “na stłuczkę”

Ze względu na bardzo wysokie mandaty za spowodowanie kolizji, skrzyżowania o ruchu okrężnym znów zapewne zaczną być chętnie odwiedzane przez łowców szkód komunikacyjnych, wyłudzających odszkodowania. Dochodzi do nich najczęściej na dwa sposoby. Pierwszy polega na wykorzystaniu przypadku zjechania z ronda bezpośrednio z wewnętrznego pasa. Wystarczy, że łowca szkód zauważy taki zamiar – wówczas, jadąc zewnętrznym pasem, delikatnie przyspiesza i kolizja gotowa.

Drugi sposób wykorzystywany jest podczas wjazdu na rondo. Łowca szkód, jadąc zewnętrznym pasem, daje znać ręką “wpuszczając” innego kierowcę na rondo. Ten rusza, a łowca delikatnie przyspiesza by doprowadzić do kolizji. Warto pamiętać o tych zagrożeniach, bo od 1 stycznia 2022 spowodowanie kolizji, nawet na skutek oszustwa, może być ukarane bardzo wysokim mandatem.

Przeczytaj także: taryfikator mandatów 2022.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDexter: New Blood otrzyma kontynuację? Główny twórca serialu ma więcej pomysłów
Następny artykuł​Pierwsza ksenotransplantacja serca u człowieka. Przełom, na który czekaliśmy