A A+ A++

Środową rywalizację w Suwon otworzyło spotkanie na szczycie tabeli Siatkarskie Ligi Narodów – Polki mierzyły się z Amerykankami. Po emocjonującym, pięciosetowym meczu lepsze okazały się reprezentantki USA. – Grałyśmy punkt za punkt. Byłyśmy bardzo cierpliwe, często ustawiałyśmy blok. Nasze blokujące zrobiły niesamowitą robotę, pozwoliły dobrze grać naszej defensywie a później gdy miałyśmy swoje szanse, wykorzystywałyśmy je – powiedziała po spotkaniu Kelsey Robinson-Cook.

Ponad dwie godziny trwał środowy mecz pomiędzy liderkami tabeli Siatkarskiej Ligi Narodów – Polkami a wiceliderkami – Amerykankami. Pierwszego seta wyraźnie wygrały Polki, zaś w drugim równie gładko przegrały. Trzy kolejne sety grane były na przewagi a decydujące słowo w tie-breaku miały podopieczne trenera Kiraly’ego. Tym samym Amerykanki zrównały się punktami z Polkami, ale wyprzedziły biało-czerwone, gdyż przegrały o jeden mecz mniej. – Grałyśmy punkt za punkt. Byłyśmy bardzo cierpliwe, często ustawiałyśmy blok. Nasze blokujące zrobiły niesamowitą robotę, pozwoliły dobrze grać naszej defensywie a później gdy miałyśmy swoje szanse, wykorzystywałyśmy je – powiedziała Kelsey Robinson-Cook.

Amerykanki w tym spotkaniu 13 razy punktowały blokiem, zaś 29 razy wyblokowywały ataki Polek. Biało-czerwone 14 razy zdobyły punkt a wyblok zadziałał 15 razy. – Byłyśmy bardzo solidne w bloku, co ułatwiało nam grę w obronie. To będzie nasze motto, by dalej poprawiać naszą grę – stwierdziła Robinson-Cook.

Dotychczas reprezentacja USA przegrała tylko raz – 2:3 z Japonkami i zgromadziły na swoim koncie 21 punktów. Trener Kiraly w pierwszej części Siatkarskiej Ligi Narodów często eksperymentował składem, bowiem w Arlington w Teksasie rozegrany zostanie turniej finałowy a to oznacza automatyczną kwalifikację dla gospodyń. – Za każdym razem gdy wychodzimy na boisko, mamy inną grupę, więc potrzebujemy znaleźć własny rytm. Może to potrwać trochę dłużej, ale myślę, że wykonałyśmy naprawdę dobrą robotę, aklimatyzując się. Mamy jeszcze dużo do zrobienia – przyznała amerykańska skrzydłowa.

Amerykanki mają przed sobą jeszcze trzy spotkania. 28 czerwca zagrają z Bułgarkami, następnie 1 lipca czeka ich mecz z Niemkami a na koniec swojego udziału w turnieju zmierzą się z Chinkami.

źródło: opr. własne, usavolleyball.org

nadesłał:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNiedzielna potańcówka. ZAPROSZENIE
Następny artykułTo największa przeszkoda ukraińskiej ofensywy. “Pola śmierci”