Zdania pasażerów na temat klimatyzacji w autobusach są podzielone. Jedni chcieliby, by była włączona. Inni boją się, że może przyczynić się do roznoszenia zakażeń koronawirusa. Co na to ZKKM?
Idzie lato, a wraz z nim przyjdą upały, czego przedsmak mieliśmy w sobotę. W autobusach w poprzednich latach działała klimatyzacja.
– W związku z epidemią lepiej, by była wyłączona, wzorem większych miast. Tak będzie bezpieczniej – to postulat mieszkańca Chrzanowa Jerzego Mroczka.
– Mamy 20 autobusów wyposażonych w klimatyzację. U nas ona działa. Ogólnokrajowych zaleceń związanych z epidemią na ten temat nie ma. Naukowcy też się spierają. Uznałem, że skoro u nas jeżdżą autobusy mające klimatyzację nie w obiegu wewnętrznym, ale w całości czerpiące powietrze z zewnątrz, więc w tej sytuacji ruch powietrza w pojeździe jest zdecydowanie mniejszy, niż przy otwartych oknach – tłumaczy Marek Dyszy przewodniczący zarządu ZKKM.
Przypomina, że klimatyzacja w autobusach jeżdżących na zlecenie związku jest włączana, gdy temperatura na zewnątrz przekracza 23 st. C.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS