A A+ A++

Chcesz wiedzieć, czym żyje Białystok? Zapisz się na nasz poranny newsletter lokalny, a nic Cię nie ominie!

Mijający 2020 r. był wyjątkowo trudny dla sportu.

– Całkowite zamknięcie obiektów sportowych wiosną. Następnie stopniowe ich udostępnianie w ograniczonym zakresie, jak np. możliwość realizacji wyłącznie zajęć zorganizowanych przy wyłączonych urządzeniach do relaksu na pływalniach. Z taką gwałtownie zmieniającą się rzeczywistością musieli się borykać zarówno pracownicy, jak i klienci Białostockiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Koronawirus, który zdominował ostatnie 12 miesięcy, miał ogromy wpływ na frekwencję w obiektach BOSiR-u, z których korzystają nie tylko mieszkańcy Białegostoku. Epidemia spowodowała, że z obiektów sportowych, nawet jeśli były czynne, korzystało mniej osób i z mniejszą częstotliwością – mówi Anna Kopeć-Tyszkiewicz z BOSiR-u.

Pływalnie liczą straty

Trzy pływalnie BOSiR-u w pełni swoich możliwości funkcjonowały tylko na początku roku. I wówczas padały rekordy frekwencyjne. Później były czynne z przerwami, od jesieni mogły być na nich prowadzone wyłącznie zajęcia zorganizowane, jak nauka pływania czy aquaaerobik i rehabilitacja w wodzie. Zgodnie z ówczesnymi przepisami obiekty pływackie nie mogły być czynne dla klientów indywidualnych, a urządzenia i strefy do rekreacji musiały być wyłączone. Przez kilka miesięcy 2020 r. trzy pływanie BOSiR-u łącznie odwiedziło niespełna 350 tys. osób. W 2019 r. było to ponad 651 tys. osób…

Najchętniej odwiedzanym i najpojemniejszym obiektem pływackim jest Pływalnia Rodzinna przy ul. Stromej 1a. W tym roku było tu ponad 187 tys. pływaków. Najwięcej osób oczywiście w styczniu 2020 r. – ponad 36,5 tys. W tym miesiącu padł także frekwencyjny rekord dzienny – 19 stycznia 2020 r. z pływalni na Wysokim Stoczku skorzystało dokładnie 1448 osób. Po pierwszym wiosennym lockdownie, który dotknął również obiekty sportowe, Pływalnia Rodzinna wznowiła działalność we wzmożonym reżimie sanitarnym w czerwcu 2020 r. Ograniczenia w liczbie osób korzystających z pływalni spowodowały znaczący spadek frekwencji na tym obiekcie.

Pływalnia Sportowa przy ul. Włókienniczej 4 kończy rok z liczbą 118 888 klientów. W dużej mierze to klienci grupowych nauk pływania. Najlepszym miesiącem pod względem frekwencji również był styczeń 2020 r. W pierwszym miesiącu roku było tu prawie 25 tys. klientów, a rekordowym dniem był 5 stycznia 2020 r., kiedy z obiektu skorzystało łącznie 1069 osób. Ten obiekt, podobnie jak Pływalnia Rodzinna, w ograniczonym zakresie ponownie otworzył się w czerwcu 2020 r. Tu również frekwencja znacznie spadła.

Pływalnia Kameralna przy ul. Mazowieckiej 39c to białostockie centrum aquaaerobiku i zajęć o charakterze rehabilitacyjnym. W tym roku pracowała do 12 marca, a następnie od 1 września do 27 grudnia 2020 r. W trakcie niespełna siedmiu miesięcy przyjęła 41 259 osób. Dla porównania: w 2019 r. gościliśmy tu ponad 87 tys. osób, które ćwiczyły w wodzie.

Rekord kamperów na plaży

Plaża Dojlidy Fot. BOSiR

Miejscem, które najmniej dotknęły restrykcje związane z koronawirusem, jest Ośrodek Sportów Wodnych „Dojlidy”. Ale sezon kąpielowy w tym roku także trwał nieco krócej niż poprzednie, bo od 6 czerwca do końca sierpnia 2020 r. W związku z epidemią koronawirusa ośrodek działał na zmienionych zasadach sanitarnych. Mimo obostrzeń na tle poprzednich sezonów kąpielowych ostatni sezon należy zaliczyć do udanych. W wakacje 2020 r. plażę miejską odwiedziło dokładnie 87 721 osób. Podobny wynik frekwencyjny odnotowano w 2018 r. W pierwszym miesiącu sezonu kąpielowego (od 6 do 30 czerwca 2020 r.) Dojlidy odwiedziło ponad 25 tys. osób. W lipcu 2020 r. na plaży miejskiej wypoczywało o prawie 4 tys. osób więcej.

– Od kilku lat obserwujemy większe zainteresowanie Dojlidami w drugim miesiącu wakacji. Tak było i w tym roku – w sierpniu białostockie kąpielisko odwiedziło pawie 32,5 tys. osób – zauważa Anna Kopeć-Tyszkiewicz. – W miejscu postoju kamperów padł rekord. Tu odnotowano 2302 noclegi. Zdecydowana większość to turyści z Polski i z zagranicy.

Ograniczenia na lodowisku

Zespół Obiektów Sportowych „Zwierzyniec” tworzą cztery obiekty: Stadion Lekkoatletyczny, Lodowisko, Hotel BOSiR i Tor Białystok.

Lodowisko przy ul. 11 Listopada 28 w tym roku odwiedziło ponad 82 tys. osób. Tu również początek roku był rekordowy pod względem frekwencji. W styczniu sprzedano prawie 35 tys. biletów, łyżwy wypożyczaliśmy prawie 24 tys. razy, a sprzęt do nauki jazdy dla dzieci – prawie 2,5 tys. razy. Rekord dzienny padł 5 stycznia 2020 r. W tym dniu ze ślizgawki ogólnodostępnej skorzystało 1670 osób, wypożyczono 1186 par łyżew i 131 pingwinów.

Obiekt bez zakłóceń funkcjonował tylko do 12 marca. Następnie od 12 września do 27 grudnia 2020 r. zgodnie z ówczesnymi przepisami na taflę mogła wejść zaledwie połowa normalnej liczby łyżwiarzy. Mimo znaczących ograniczeń w pracy lodowiska, które spowodował koronawirus, mijający rok nie był znacząco słabszy od poprzednich sezonów (z uwagi na fantastyczny styczeń). Z nauki jazdy na łyżwach prowadzonej przez instruktorów Białostockiego Krążka skorzystały 1734 osoby – to o 543 osoby więcej niż w 2019 r. W poprzednim roku sprzedano tylko o 8 tys. biletów więcej, łyżwy wypożyczano tylko o mniej więcej 5 tys. razy więcej, a sprzęt do nauki jazdy dla najmłodszych – o zaledwie 380 razy więcej.

Problem frekwencyjny na lodowisku zostanie uwypuklony w roku kolejnym, gdyż zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów przynajmniej do 17 stycznia obiekt jest nieczynny.

Na tafli przy ul. 11 Listopada 28 trenują także sportowcy z Łyżwiarskiego Klubu Sportowego „Juvenia”, hokeiści z Husarii Białystok, uczniowie Zespołu Szkół Ogólnokształcących Mistrzostwa Sportowego oraz Szkoły Podstawowej nr 1 i nr 6. W 2020 r. odnotowaliśmy prawie 20 tys. wejść na te treningi. Warto podkreślić, że w obiekcie odbywały się zawody łyżwiarskie – w tym mistrzostwa Polski w short-tracku, a także gala boksu.

Mizerny rok hotelu

Ze stadionu lekkoatletycznego w przeważającej części korzystają lekkoatleci – w poprzednim roku było to ponad 20 tys. wejść. W 12 imprezach sportowych uczestniczyło 2160 zawodników (były to zawody rangi wojewódzkiej, miejskiej i ogólnopolskiej). Na tej arenie trenują także dziecięce grupy piłkarskie oraz trenujący baseball. W 177 różnych treningach wzięło udział łącznie ponad 4 tys. osób. Sprzedaliśmy także 2356 biletów na indywidualne treningi na bieżni. Łącznie z obiektu w ciągu 12 miesięcy skorzystało ponad 28,5 tys. osób.

O mizernym roku trzeba mówić w przypadku położonego przy ul. Wołodyjowskiego 5 Hotelu BOSiR. W 2020 r. odnotowano tu nieco ponad 4,5 tys. osobonoclegów. Dla porównania: w poprzednim roku sprzedano tu prawie 11 tys. osobonoclegów.

Tor Białystok trzyma się mocno

Paradoksalnie koronawirus najmniejsze ograniczenie spowodował w funkcjonowaniu Toru Białystok. Obiekt o charakterze otwartym był nieczynny przez kilka tygodni wiosną, mimo to odnotował wysoką frekwencję. Na najmłodszym obiekcie BOSiR-u można było nie tylko uczyć się jeździć, ale też testować pojazdy. Organizowane były jazdy dla zaawansowanych i początkujących kierowców.

Bywali tu automaniacy, rajdowcy, firmy szkolące kierowców. Swoje zawody w tym roku organizował również Automobilklub Podlaski. W 2020 r. na motoarenie zorganizowano 131 sesji swobodnych jazd motocyklowych, 211 sesji samochodowych i 30 gokartowych oraz dziewięć własnych wydarzeń motoryzacyjnych. Obiekt na wyłączność wynajmowano 54 razy. Łącznie Tor Białystok w 2020 r. odwiedziło prawie 5 tys. osób.

Zimą Tor Białystok można wynająć na wyłączność za połowę cenyZimą Tor Białystok można wynająć na wyłączność za połowę ceny Fot. BOSiR

Wszystkie obiekty zamknięte co najmniej do 17 stycznia

– Epidemia znacząco wpłynęła na osoby, które dotąd stawiały na sport oraz aktywną rekreację. Liczby mówią same za siebie. W trudnym dla sportu 2020 r. białostockie obiekty sportowe odwiedziło ponad 550 tys. osób. W 2019 r. frekwencja wyniosła blisko milion osób – podsumowuje Anna Kopeć-Tyszkiewicz.

Aktualnie na mocy rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 21 grudnia 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii BOSiR zamknął obiekty do 17 stycznia 2021 r. Mogą z nich korzystać tylko tzw. sportowcy zawodowi – osoby pobierające stypendia sportowe, członkowie kadry narodowej, reprezentacji olimpijskiej lub paraolimpijskiej. Tacy sportowcy po przedstawieniu odpowiednich dokumentów i po umówieniu się z kierownictwem obiektu będą mogli trenować na lodowisku i stadionie lekkoatletycznym.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułEgipt wykorzystał kryzys – powstało 16 nowych hoteli
Następny artykułBąkiewicz krytykuje Konfederację! Chodzi o Gwiazdowskiego