Trwa słaba passa polskiego złotego. W czwartek rano kurs euro osiągnął najwyższy poziom od niemal trzech miesięcy. Bardzo drogi pozostaje frank szwajcarski. Potaniał za to dolar, który osłabił się względem euro.
W czwartek rano kurs euro wspiął się na wysokość 4,3181 zł i tym samym osiągnął najwyższą wartość od 29 listopada. O 9:24 kurs euro kształtował się na poziomie 4,3138 zł, powracając do poziomów ze środowego wieczoru.
Polski złoty ma za sobą kiepski okres. Z dziewięciu poprzednich dni roboczych aż osiem zakończył stratą wobec euro. W rezultacie kurs EUR/PLN od połowy lutego podniósł się z niespełna 4,25 zł do blisko 4,32 zł, zbliżając się do lokalnego szczytu z końcówki listopada (4,3282 zł). Na gruncie analizy technicznej przekroczenie tego poziomu otwierałoby drogę ku 4,40 zł za euro.
Tymczasem na globalnym rynku walutowym euro zaczęło odrabiać straty względem dolara, ale cały czas pozostawało bardzo słabe względem franka szwajcarskiego. W rezultacie cena amerykańskiej waluty obniżyła się o blisko dwa grosze – w czwartek rano „zielony” był wyceniany na 3,9468 zł.
Cena franka szwajcarskiego kształtowała się na poziomie 4,0550 zł, choć wcześniej kurs CHF/PLN sięgał nawet 4,0655 zł.
KK
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS