A A+ A++

Lech Poznań nie przemęczając się wygrał z Žalgirisem Kowno i teraz zespół trenera Johna van den Broma może już myśleć o rywalizacji ze słowackim Spartakiem Trnawa. Jednak w czwartek rozstrzygały się również dalsze losy lechitów. I tutaj nie ma już tak dobrych wiadomości.

Lech Poznań w Kownie zrobił to, co do niego należało i nie wrzucając wyższego biegu, Kolejorz przypieczętował awans. Od początku meczu Žalgiris nie wyglądał jak zespół, który za wszelką cenę chce odrobić straty ze stadionu przy ulicy Bułgarskiej.

A od gola Filipa Marchwińskiego gra głównie opierała się na wymienianiu podań między lechitami, a kiedy już udało się Litwinom przedostać pod bramkę Kolejorza, to na posterunku był Bartosz Mrozek. Tak było przez większość meczu, bo w doliczonym czasie gry wychowanek klubowej akademii po zamieszaniu w polu karnym już nie dał rady dobrze interweniować. Na szczęście wcześniej drugiego gola strzelił Adriel Ba Loua.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł“Наводять на ворога жах”: Залужний показав кадри роботи танкістів бригади ім. князя Володимира Мономаха. Відео
Następny artykułDożynki gminne w Rykach 2023