Mama pięcioraczków pokazała ceny. Tyle wydała na kolację w Tajlandii

Dominika i Vincent Clarke są jednymi z najpopularniejszych rodziców w Polsce. W 2023 roku powitali na świecie pięcioraczki, o których w mig zrobiło się głośno w mediach. Razem z rocznymi dziećmi i starszymi pociechami postanowili przeprowadzić się do Tajlandii. W mediach społecznościowych dzielą się kulisami swojego życia za granicą.

Mama pięcioraczków pokazała, ile wydała na kolację w Tajlandii

109 tys. – tyle osób obserwuje instagramowy profil Dominiki Clarke, czyli mamy pięcioraczków z Horyńca, która jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Już w trakcie przemieszczania się rodziny do Tajlandii dzieliła się szczegółami przeprowadzki, a także problemami, jakie pojawiły się w związku z ich decyzją.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ile rodzina pięcioraczków przeznacza na życie za granicą? Okazuje się, że mniej niż w Polsce. Dominika Clarke pokazała ostatnio obserwatorom na Instagramie, ile zapłaciła za kolację dla 13 osób – 11 pociech i dwóch osób dorosłych. Cena zrobiła wrażenie.

Za noodle (makaron – przyp. red.), curry oraz owocowe szejki Dominika Clarke zapłaciła w tajlandzkim barze (w przeliczeniu) jedyne 100 zł. Trzeba przyznać, że to bardzo dobra kwota, jak za kolację dla aż 13 osób. Jak zdradziła, jeden szejk kosztował tylko 4,31 zł.

Ceny w Tajlandii

W pokazanym przez Dominikę Clarke barze na wyspie Koh Lanta, gdzie mieszka rodzina, ceny poszczególnych dań są zaskakujące. Mama pięcioraczków zaprezentowała w jednym z nagrań całe menu, w którym znalazły się takie pozycje, jak burger z wołowiną, burger z kurczakiem bądź z dodatkiem jajek czy kanapki z tuńczykiem lub jajkiem sadzonym. Ceny wahały się od 40 do 60 bahtów, czyli od 4,31 zł do 6,47 zł.

Zapraszamy na grupę FB – #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.