Firma zmieniła nazwę swojego generatywnego czatu Bing, która do tej pory była tożsama z wyszukiwarką i przyjęła go do rodziny narzędzi Copilot. Do tej pory pod tą nazwą kryły się m.in. programy ułatwiające generowanie kodu programistycznego, tworzące treści firmowe i dokumenty oraz usprawniające procesy biznesowe.
Przypomnijmy. W lutym Microsoft uruchomił Bing Chat, obsługiwany przez ChatGPT, w który firma założona przez Billa Gates’a zainwestowała ponad 13 miliardów dolarów. Microsoft zrobił to, ponieważ najwyraźniej miał nadzieję przejąć udziały w rynku wyszukiwania od Google. Firma wierzyła, że ludzie będą przybywać do Binga, aby skorzystać z narzędzia genAI i uda podkopać dominację dotychczasowego lidera.
W pierwszym kwartale 2023 r., kiedy wypuszczono Bing Chat, Google miał nawet 90 proc. światowego rynku wyszukiwania, a Bing był daleko w tyle z zaledwie kilkoma procentami. Zdaniem Microsoftu przejęcie choćby paru procent rynku więcej mogłoby generować miliardowe przychody.
Udało się to w niewielkim stopniu. Rynkowy udział Google lekko spadł, a Binga nieznacznie urósł, co już dało Microsoftowi ogromne zyski, ale nie na tyle, żeby przełamać dotychczasową hegemonię. Jednak to był dla Bing wyraźny sygnał, że warto iść w tym kierunku.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS