Notowania ropy naftowej mocno rozpoczęły bieżący tydzień. Cena tego surowca jest nieustannie wspierana przez relatywnie niski poziom globalnych zapasów oraz nadzieje na wzrost popytu w kluczowych gospodarkach świata, głównie w Stanach Zjednoczonych oraz Chinach. W przypadku USA, inwestorzy nie liczą na wzrost popytu od razu. Co prawda na razie zapotrzebowanie na paliwa w tym kraju jest większe ze względu na sezon letnich wyjazdów, ale jednocześnie oczekiwane jest wyhamowanie dynamiki wzrostu gospodarczego w tym kraju w końcówce bieżącego roku.
Nieco więcej optymizmu w kontekście najbliższych miesięcy pojawia się w Chinach. Tamtejsze władze niedawno zadeklarowały, że są gotowe stymulować lokalny wzrost gospodarczy. Niemniej, na razie brakuje szczegółów tych potencjalnych działań, więc zapewne dopiero gdy one się pojawią, wywrą pozytywną presję na ceny ropy.
Natomiast w tym tygodniu tematem przewodnim na rynku ropy naftowej jest wyczekiwanie na spotkanie przedstawicieli krajów OPEC+, które będzie miało miejsce w nadchodzący piątek. Jak na razie, duże cięcia produkcji ropy w rozszerzonym kartelu są jednym z kluczowych czynników podtrzymujących notowania ropy naftowej w ostatnich miesiącach. Cięcia te są większe niż wzrost podaży ropy naftowej w krajach spoza OPEC+, co w drugiej połowie roku najprawdopodobniej przełoży się na deficyt na globalnym rynku ropy naftowej.
W rezultacie, oczekiwania dotyczące notowań ropy w najbliższych miesiącach są mieszane. Słabość największych gospodarek świata będzie utrzymywała ceny w ryzach, jednak potencjalny program stymulacyjny w Chinach oraz utrzymanie dużych cięć wydobycia ropy przez OPEC+ mogą być skuteczną przeciwwagą.
ZŁOTO
WGC: Spadek popytu na złoto w II połowie 2023 r.
Notowania złota w ostatnim czasie doświadczały nerwowych zmian notowań, za co odpowiadały m.in. liczne publikacje danych makro w kluczowych gospodarkach świata (w tym USA) oraz decyzje banków centralnych. (W przypadku poniższego wykresu, za lukę wzrostową odpowiada także zmiana serii kontraktów.)
Komunikaty ze strony banków centralnych były jednak na tyle ogólne, że inwestorzy na rynku kruszcu nadal wypatrują danych makro pod kątem dalszych działań tych instytucji w zakresie polityki monetarnej. Co prawda Fed nie wykluczył kolejnych podwyżek stóp, jednak wydaje się bardzo prawdopodobne, że jeśli dynamika inflacji w USA nadal będzie dynamicznie spadać, a dane makro będą relatywnie dobre, to Rezerwa Federalna nie zdecyduje się już na kolejne podwyżki stóp procentowych w USA.
Tymczasem dzisiaj pojawiły się ciekawe dane World Gold Council (WGC) na temat sytuacji na rynku złota w II kw. bieżącego roku. Pokazały one, że popyt na złoto w tym czasie spadł o 2% rdr do poziomu 920,7 ton ze względu na mniejszy popyt ze strony banków centralnych oraz niski popyt przemysłowy. Niemniej, popyt ze strony sektora jubilerskiego, który na rynku złota jest kluczowy, utrzymywał się na wysokim poziomie, co wynikało m.in. z traktowania wysokiej jakości biżuterii jako sposobu na przechowywanie kapitału w niektórych krajach (głównie azjatyckich). Taki scenariusz potwierdzają też dane pokazujące wzrost sprzedaży złotych monet i sztabek w II kw. 2023 r.
Co do popytu inwestycyjnego, czyli tego związanego głównie z napływami lub odpływami z funduszy ETF, drugi kwartał był mało wyrazisty. Nadal kapitał odpływał z ETFów, jednak wolniej niż w pierwszym kwartale. Ogólnie, słabość popytu odzwierciedlały ceny złota w ostatnich miesiącach, które kierowały się w dół. Dopiero lipiec był dla cen kruszcu łaskawszy i przyniósł zwyżki.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS