Grupa naukowców reprezentujących amerykańską agencję kosmiczną NASA przedstawiła swoje wyjaśnienie, dlaczego ludzkość nie otrzymała ani jednego sygnału od cywilizacji pozaziemskich. Według autorów badania niekoniecznie oznacza to, że kosmici nie istnieją.
Zdecydowana większość astrofizyków nie wierzy, że kosmici kiedykolwiek odwiedzili Ziemię, ale wielu ekspertów przyznaje, że życie pozaziemskie istnieje. Niektórzy planetolodzy wciąż mają nadzieję na znalezienie jej prymitywnych form w Układzie Słonecznym – na przykład na niektórych satelitach gazowych olbrzymów pokrytych subglacjalnymi oceanami. Możliwe, że nawet Mars był wcześniej zamieszkany.
Jeśli chodzi o planety na orbitach innych gwiazd, prawdopodobieństwo istnienia na nich życia, a nawet cywilizacji pozaziemskich jest jeszcze większe – wiele z tych ciał kosmicznych przypomina Ziemię w swoich właściwościach i znajduje się w optymalnej odległości od ich źródła światła, dzięki czemu woda na pozostają w postaci płynnej.
Autorzy nowej pracy naukowej sugerują też, że Ziemia może nie być jedyną planetą w historii wszechświata, której mieszkańcy mogliby chcieć znaleźć „braci w myślach”. Jednak zdaniem naukowców obce cywilizacje, które w przeszłości otrzymały taką możliwość, zniszczyły się, zanim zdążyły z niej skorzystać.
Opierając się na tej teorii, naukowcy wysunęli założenie, że ludzkość może się zniszczyć. Zdaniem astronomów, gdyby ludzkości udało się odkryć, co mogło spowodować zniknięcie kosmitów, pozwoliłoby to ludzkości uniknąć podobnego scenariusza.
Praca naukowa nie została opublikowana w żadnej recenzowanej publikacji, jej przedruk jest dostępny na stronie arxiv.org.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS