Wreszcie wiadomo, dlaczego od prezentacji gogli Apple Vision Pro do startu sprzedaży minęło ponad 7 miesięcy. Prawdopodobnie Apple chciał dać klientom czas na wzmocnienie mięśni karku.
Projektując Vision Pro, Apple podjął dość kontrowersyjną decyzję polegającą na odseparowaniu baterii od samych gogli. Moduł z akumulatorem ma być noszony w kieszeni, więc użytkownicy będą skazani na zwisający kabel.
Było jasne, że celem tego zabiegu jest zmniejszenie wagi urządzenia, jednak Apple przez długie miesiące ukrywał wagę w tajemnicy. Zmieniło się to dopiero tuż przed zaplanowanym na 2 lutego startem sprzedaży, bo na stronie producenta wreszcie wylądowała pełna specyfikacja techniczna. I cóż – ta enigmatyczność nagle przestaje dziwić.
Gogle Apple Vision Pro ważą wyjątkowo dużo nawet bez baterii
Według oficjalnej specyfikacji technicznej, Vision Pro ważą – w zależności od użytego mocowania – od 600 do 650 gramów. Mowa o samych goglach, bez baterii.
Dla porównania konkurencyjne gogle Meta Quest 3 z wbudowaną baterią ważą 515 gramów, a ich dłuższe użytkowanie powoduje u mnie dyskomfort. Podejrzewam, że dodatkowe 25 proc. musi być mocno odczuwalne, co zresztą potwierdzają pierwsi amerykańscy testerzy, którzy mieli już okazję pobawić się Vision Pro:
- “Wow, ta rzecz jest naprawdę ciężka, nie wiem jak długo będę w stanie je nosić” – napisał na X (dawny Twitter) youtuber Marques Brownlee;
- “Po 15 minutach zacząłem czuć się przytłoczona urządzeniem, a pięć minut później poczułem ból” – relacjonuje Cherlynn Low z Engadgeta;
- “Pod koniec mojego dema zacząłem czuć jak ciężar gogli przenosi mnie z powrotem do prawdziwego świata. Zmarszczyłam brwi, koncentrując się tak mocno, że poczułam początki lekkiego bólu głowy. To napięcie zniknęło, gdy tylko zdjąłem urządzenie” – wspomina Victoria Song z The Verge.
Trzeba uczciwie zaznaczyć, że gogle Apple Vision Pro są pod względem wyposażenia dużo bardziej zaawansowane niż Meta Quest 3. Mowa nie tylko o wyższej wydajności, ale i takich bajerach jak śledzenie gałek ocznych czy zewnętrzny ekran wyświetlający oczy użytkownika.
Apple Vision Pro
Niemniej projektowanie urządzeń to sztuka kompromisów polegająca na jak najrozsądniejszym wyważeniu możliwości, ceny i komfortu użytkowania. Skoro Apple stworzył gogle, które są wydajniejsze, ale jednocześnie siedem razy droższe, o 25 proc. cięższe i mniej wygodne w użytkowaniu z uwagi na zwisający przewód, należy zadać sobie pytanie, czy Apple szukał kompromisów we właściwych miejscach.
Moduł baterii Apple Vision Pro także do lekkich nie należy
Same gogle ważą 600-650 gramów, a moduł z akumulatorem to dodatkowe 353 gramy. To więcej niż dwa iPhone’y 15 razem wzięte, więc należy się spodziewać, że Vision Pro będą ciążyć nie tylko na głowie, ale i w kieszeni.
Apple Vision Pro
Zapewne wagę udałoby się zauważalnie zbić, gdyby Apple – wzorem konkurencji – zastosował obudowę z tworzywa sztucznego zamiast aluminium, ale firma od lat zdaje się stawiać walory estetyczne wyżej od użytkowych. Pytanie tylko, czy w przypadku urządzenia noszonego na głowie ma to sens.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS