Nie chodzi jednak o Wielkiego Czarodzieja, bohatera legend arturiańskich, ale o śmigłowiec AW101, który w służbie Royal Navy Wielkiej Brytanii nosi taki właśnie przydomek. Maszyna widoczna na świdnickim niebie jest jednym z czterech śmigłowców zamówionych przez Ministerstwo Obrony Narodowej dla Marynarki Wojennej RP. Została skonfigurowana w wersji do zwalczania okrętów podwodnych i prowadzenia misji ratowniczych w warunkach bojowych. Dwa z zamówionych śmigłowców znajdują się już w Świdniku, gdzie przechodzą serię testów przed przekazaniem do odbiorcy, co powinno nastąpić jesienią. Będą stacjonowały w 44. Bazie Lotnictwa Morskiego w Darłowie.
10 sierpnia minister Mariusz Błaszczak poinformowała o skierowania do PZL-Świdnik zaproszenia do negocjacji na dostarczenie kolejnych 22 egzemplarzy AW101, tym razem dla Wojsk Aeromobilnych. Świdnicka wytwórnia, jako część grupy Leonardo Helicopters, która produkuje śmigłowce AW101, jest odpowiedzialna za realizację kontraktów koncernu podpisanych z klientami na polskim rynku.
AW101 to ciężki śmigłowiec o długości 22,83 m i wysokości 6,66 m, napędzany trzema silnikami General Electric CT7-8E, co daje nie tylko dodatkową moc, ale sprawdza się w przypadku awarii jednego z urządzeń. Masa startowa AW101 wynosi 14,6 tony (dla porównania: dla Caracali jest to 11 t). Na jego pokładzie zmieści się załoga, składająca się z 2-4 osób oraz w zależności od wersji nawet 38 pasażerów. Śmigłowiec może lecieć z prędkością przelotową ok. 277 km/h, a jego maksymalny zasięg szacowany jest na 1 500 km.
Last modified: 23 sierpnia, 2023
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS