Na drodze wojewódzkiej 967 w miejscowości Gierczyce (pow. bocheński) miała miejsce prawdziwa tragedia. Kierujący Hondą 77-latek, który najpierw zatrzymał się przed znakiem STOP, by upewnić się czy może bezpiecznie włączyć się do ruchu, z nieznanych przyczyn wjechał wprost pod rozpędzoną ciężarówkę. Na skutek odniesionych obrażeń zginęły dwie osoby.
Bocheńska policja próbuje ustalić co było przyczyną dramatycznego zdarzenia, do którego doszło w Gierczycach (woj. małopolskie). To właśnie tam w biały dzień, na drodze wojewódzkiej 967, samochód osobowy marki honda zderzył się z pojazdem ciężarowym. Kierujący japońskim sedanem 77-latek, który zatrzymał się przed znakiem STOP, by upewnić się, czy może bezpiecznie włączyć się do ruchu, w pewnym momencie ruszył, wjeżdżając prosto przed maskę rozpędzonego TIR-a.
Do dramatycznego zdarzenia doszło w biały dzień. Kierowca hondy, wyjeżdżając z drogi podporządkowanej na, zgodnie z obowiązkiem zatrzymał się przed znakiem STOP. Z nieustalonych jeszcze przyczyn auto ruszyło i wjechało na skrzyżowanie, tuż przed maskę rozpędzonej ciężarówki marki Scania. Rozpędzony TIR z ogromną siłą uderzył centralnie w drzwi kierowcy.
Służby ratunkowe błyskawicznie znalazły się na miejscu wypadku i przetransportowały poszkodowanych do szpitala. Niestety, mimo wysiłku ratowników, życia 77-letniego kierowcy i 77-letniej pasażerki nie udało się uratować. Mieszkańcy woj. śląskiego zginęli na skutek odniesionych obrażeń. Całe zdarzenie uchwyciła kamera świadka tragedii.
W wyniku zdarzenia obrażeń nie dostał kierujący ciężarówką 26-latek. Badanie na obecność al … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS