A A+ A++

W minioną sobotę w Babich Dołach miała miejsce wyjątkowa uroczystość. 70. rocznicę powstania obchodził 34. Pułk Lotnictwa Myśliwego z Gdyni. W wydarzeniu uczestniczyli lotnicy i osoby związane z formacją, a także wiceprezydent Gdyni – Marek Łucyk.

Sobotnie uroczystości odbyły się przy znajdującym się w dzielnicy Babie Doły samolotem TS-8 Bies. Miały miejsce okolicznościowe przemówienia. Złożono również wiązanki kwiatów. Gdynie reprezentował jej wiceprezydent – Marek Łucyk.

– 34. Pułk Lotnictwa Myśliwskiego to wyjątkowa formacja, która na stałe wpisała się w świadomość kilku pokoleń gdynian. Do dziś stanowi element tożsamości mieszkańców północnych dzielnic miasta, a w szczególności – Babich Dołów. To dla mnie zaszczyt, że mogłem wziąć udział w uroczystości 70. już rocznicy powstania formacji. Tegorocznym obchodom towarzyszy wystawa wyjątkowych kombinezonów lotniczych, sprzętu oraz pamiątek związanych z 34. Pułkiem Lotnictwa Myśliwskiego. Zachęcam mieszkańców całej Gdyni do odwiedzenia jej i zapoznania się z tym fragmentem historii naszego miasta – mówi Marek Łucyk, wiceprezydent Gdyni.

Wspomnianą wystawę oglądać można w Klubie 43. Bazy Lotnictwa Morskiego przy ul. Zielonej 37. Dostępna dla zwiedzających jest od poniedziałku do czwartku w godzinach od 8:00 do 14:30 oraz w piątki w godzinach od 8:00 do 11:30. Kuratorem wystawy jest Dariusz Dębski.

34. Pułk Lotnictwa Myśliwego powstał dokładnie w 1952 roku. Przez lata służyły w nim setki pilotów czuwających nad powietrznym bezpieczeństwem Polski. Oficjalna historia wojskowych lotników, którzy czuwali nad powietrznym bezpieczeństwem kraju w gdyńskich Babich Dołach, trwała od 29 stycznia 1952 roku do początku roku 1995.


Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPoważne źródło “wzięło się” za Lewandowskiego. Efekt? Dla wielu zaskakujący
Następny artykułBrytyjski klub sprzeciwi się decyzji UEFA. Poszło o upamiętnienie królowej