A A+ A++

To próba zdyskredytowania mnie, zrobienia ze mnie chuligana; każdy sąd wyśmieje te zarzuty, ja też się śmieję z pana Ziobry, z pana Kalety i ich zarzutów, bo wykorzystują prokuraturę do celów politycznych – powiedział w środę poseł KO Sławomir Nitras o wniosku ws. uchylenia mu immunitetu.

CZYTAJ TAKŻE:

— TYLKO U NAS. Kaleta: Przykład pana Nitrasa idzie do wyborców PO wzmagając negatywne emocje, napięcia i agresję

— Który to już raz? Agresywny Nitras wykluczony z obrad. Wychodząc z sali, popchnął posła PiS-u. Krajewski: „Zachował się skandalicznie”

— Nitras się doigrał? Prokurator Generalny wystąpił z wnioskiem o wyrażenie zgody na pociągnięcie go do odpowiedzialności karnej

Reakcja prokuratury na zachowanie Nitrasa

Prokuratura Krajowa poinformowała, że na wniosek Prokuratury Okręgowej w Warszawie Prokurator Generalny wystąpił w środę do marszałka Sejmu o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posła Nitrasa.

Prokuratura zamierza postawić Nitrasowi zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej posłów, znieważenia posłanki i zmuszania dziennikarza do zaniechania interwencji prasowej.

Nitras powiedział dziennikarzom, że z jego informacji wynika, że sprawa miałaby dotyczyć incydentu, do którego doszło w kampanii wyborczej kandydata na prezydenta Rafała Trzaskowskiego – uniemożliwiania wykonywanie czynności dziennikarzomi TVP Miłoszowi Kłeczkowi, a także zablokowania siłą wejścia na konferencję Trzaskowskiego wiceministrowi sprawiedliwości Sebastianowi Kalecie.

Śmieję się z tych zarzutów. To jest absolutnie próba zdyskredytowania mnie, zrobienia ze mnie chuligana, łobuza

— powiedział Nitras.

Każdy sąd wyśmieje te zarzuty, zresztą ja się też z nich śmieję, śmieję się z pana Ziobry, śmieję się z pana Kalety i z ich zarzutów, bo oni po prostu wykorzystują prokuraturę do celów politycznych, bo taki charakter mają te zarzuty

— dodał.

Poseł KO wyraził też osobistą satysfakcję, że „po pięciu latach podsłuchiwania, permanentnej inwigilacji, jedyne, co na niego znaleźli, to ogólnodostępne materiały”. Dodał, że on wiceministrowi sprawiedliwości uniemożliwił wejście na konferencje Trzaskowskiego i zakłócenie jej, bo jako organizator miał do tego prawo.

Jest to absolutnie próba zastraszenia mnie. Myślę, że nie pierwsza, nie ostatnia. Nie uda się mnie zastraszyć

— zadeklarował Nitras.

Ocenił też, że może być to retorsja po wtorkowej debacie w Sejmie ws. udzielenia wotum nieufności ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobrze.

Za to nadużywanie władzy Ziobro i Kaleta kiedyś zapłacą – tak jak zapłaci kiedyś PiS

— stwierdził poseł KO.

Prokuratura poinformowała, że z ustaleń śledztwa wynika, iż poseł Nitras „zareagował gwałtownym wybuchem agresji na sprzeczną ze swoim zdaniem opinię wygłoszoną w czasie dyskusji przez posłankę Iwonę Arent”.

Kopnął ją w udo, a gdy zapowiedziała, że zgłosi incydent do Komisji Etyli Poselskiej, znieważył wulgarnym słowem. Do zdarzenia doszło w październiku 2018 roku w sejmowym autobusie, którym posłowie jechali na lotnisko w Warszawie

— podała PK.

Poinformowano, że przedmiotem wniosku prokuratury jest również naruszenie nietykalności cielesnej posła Sebastiana Kalety, którego Nitras „popychał i siłą przytrzymywał, uniemożliwiając mu w lipcu 2020 roku wejście na teren oczyszczalni ścieków +Czajka+ w Warszawie; używając siły fizycznej, Sławomir Nitras uniemożliwił posłowi Kalecie przeprowadzenie kontroli poselskiej w ‘Czajce’”.

Poseł Nitras użył przemocy fizycznej także wobec dziennikarza, który w lipcu 2020 roku w czasie wiecu wyborczego w Ciechanowie próbował zadać pytanie kandydatowi na prezydenta. Poseł siłą przepychał dziennikarza w inną stronę, odciągał go ręką i kierował pod jego adresem agresywne zaczepki słowne. W ten sposób skutecznie uniemożliwił dziennikarzowi wykonanie obowiązków służbowych

— podała PK. Jak napisano, uchylenie immunitetu umożliwi przedstawienie Nitrasowi „zarzutów popełnienia występków, które mają charakter chuligański”.

Politycy PO bronią Nitrasa

Stawianie zarzutów Sławomirowi Nitrasowi za to, że nie pozwolił na zrywanie konferencji w czasie kampanii i przeciwstawiał się urągającemu wszelkim zasadom, agresywnemu zachowaniu TVP, to szczyt bezczelności. Minister Kaleta nasyłający prokuraturę na opozycję we własnej sprawie to skandal!

— tak do decyzji Prokuratora Generalnego odniósł się kandydat w minionych wyborach prezydenckich, obecnie prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

Lider PO Borys Budka uważa, że zarzuty, które prokuratura zamierza postawić posłowi KO Sławomirowi Nitrasowi są absurdalne, mają charakter polityczny i stanowią próbę odwrócenia uwagi opinii publicznej od „bezradności PiS” w walce z epidemią koronawirusa.

Po raz kolejny PiS próbuje wykorzystać polityczną prokuraturę generalną do walki z parlamentarzystami opozycji. Po raz kolejny, by odwrócić uwagę opinii publicznej, próbuje się zaatakować posła opozycji. Tym razem jest to Sławomir Nitras, wobec którego formułowaną są absurdalne, polityczne zarzuty

— powiedział szef PO w środę na konferencji prasowej.

Odnosząc się do zarzutu dotyczącego „zmuszania dziennikarza do zaniechania interwencji prasowej”, Budka powiedział, że „funkcjonariusze reżimowej telewizji”, jak określił dziennikarzy TVP, wielokrotnie próbowali zakłócać konferencje polityków opozycji.

Wielokrotnie widzieliśmy jak ta pseudotelewizja kłamała na temat wyborów prezydenckich, na temat kandydatów. Dzisiaj próbuje się winnym tych kłamstw uczynić posła opozycji. Nigdy nie będzie zgody na to, by wykorzystywać prokuraturę przeciwko posłom opozycji

— oświadczył Budka.

Zapewnił, że Platforma będzie zawsze „stawać murem za tymi, którzy w sposób zdeterminowany bronią określonych wartości”.

Raz jeszcze chcę podkreślić – zarzuty formułowane wobec posła Sławomira Nitrasa mają charakter wyłącznie polityczny i starają się odwrócić uwagę opinii publicznej od bezradności PiS w walce z Covidem, od 18 tysięcy zachorowań i od tego, że przez pół roku nie zrobili nic, by przygotować Polskę na drugą falę pandemii

— ocenił lider PO.

Szef klubu Koalicji Obywatelskiej Cezary Tomczyk również uznał zarzuty wobec Nitrasa za absurdalne.

Każdy wie, jak działają media publiczne. Dzisiaj prawda jest taka, że każdy funkcjonariusz mediów publicznych powinien dostać zarzuty od niezależnej prokuratury za to, jak kłamie każdego dnia na temat służby zdrowia, na temat zaangażowania medyków, na temat szkalowania poszczególnych grup społecznych. To jest dzisiaj fakt, z którym mamy do czynienia, a zamiast tego, prokuratura próbuje uderzyć w posła opozycji, który w jasny i stanowczy sposób broni ludzi

— powiedział Tomczyk.

Przypomniał też, że we wtorek Nitras został wykluczony z obrad Sejmu (prowadzący obrady wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki zarzucił mu uniemożliwianie prowadzenia obrad). Jego zdaniem taka „koincydencja” nie jest przypadkowa.

Jeżeli dziwnym trafem wczoraj marszałek Terlecki wyklucza posła Nitrasa z obrad, a dzień później Zbigniew Ziobro próbuje postawić w sposób nieudolny jakieś absurdalne zarzuty, to widać, że to państwo działa po prostu w porozumieniu, jak jedna, wielka grupa…. Wiecie państwo jakie skojarzenie przychodzą w tym momencie

— stwierdził Tomczyk.

tkwl/PAP

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPrzywódca sekty skazany. Matka ofiary nie wierzy w jego skruchę
Następny artykułVuelta a Espana: Roglic wygrał etap, Carapaz obronił koszulkę lidera