A A+ A++

– To nie są zwykłe wiaty, tylko zielone galerie edukacyjne pełniące rolę wiat przystankowych – precyzuje Cezary Dąbrowski z Biura Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Otwocka.

Wykonane z drewna zadaszenia ozdobiono motywami znanymi ze świdermajerów. Nazwę tę wymyślił Konstanty Ildefons Gałczyński. Po raz pierwszy pojawiła się w jego wierszu “Wycieczka do Świdra”: “Jest willowa miejscowość, nazywa się groźnie Świder, rzeczka tej samej nazwy lśni za willami w tyle; Tutaj nocą sierpniową, gdy pod gwiazdami idę, spadają niektóre gwiazdy, ale nie na te wille (…). Te wille, jak wójt podaje, są w stylu »świdermajer«”.

W tym stylu, określanym też jako “otwocki” lub “nadświdrzański”, budowano drewniane domy w miejscowościach wzdłuż linii kolejowej z Warszawy do Otwocka. Wille i pensjonaty z obszernymi werandami, ozdobione wycinanymi w deskach ażurowymi ornamentami stały się ważną częścią miejscowego krajobrazu. Za ojca tej architektury, ukształtowanej na wzór szwajcarskich schronisk i rosyjskich dacz, uznawany jest rysownik Michał Elwiro Andriolli, słynny ilustrator “Pana Tadeusza”. W latach 80. XIX w. założył nad Świdrem letniskową osadę Brzegi (dziś w granicach Otwocka). Zbudowane w niej drewniane domy dały początek setkom świdermajerów w Aninie, Międzylesiu, Radości, Miedzeszynie, Falenicy, Michalinie, Józefowie, Świdrze i Otwocku. Wiele z nich miało przed wojną żydowskich właścicieli, a po wojnie stawało się komunalnymi kołchozami. Z budynków tych do dziś przetrwały nieliczne.

Pierwszą wiatę przystankową z drewnianej kantówki, udekorowaną motywami zaczerpniętymi z architektury “nadświdrzańskiej” ustawiono w końcu 2019 r. obok otwockiego Parku Miejskiego (w pobliżu ronda u zbiegu ulic Andriollego, Pułaskiego i Partyzantów). Powstała jako element ścieżki edukacyjnej poświęconej ekologii. Na jej ścianach umieszczono tablice informujące o walorach przyrodniczych i historycznych tego miejsca, a dach obsadzono trawą i bylinami. Podobną wiatę zamontowano tydzień temu niedaleko stacji PKP, na skraju skweru Pamięci Żydów Otwockich, u zbiegu ulic Andriollego, Świderskiej i Kupieckiej. Kosztowała 25 tys. zł, z czego 20 tys. zł to grant Polskich Sieci Energetycznych z programu “WzMOCnij Swoje Otoczenie”, a 5 tys. zł – wkład własny miasta.

– Obiekty zostały zaprojektowane i wykonane przez wyłonioną w drodze zapytania ofertowego firmę EnJoiner. Wykonane są z drewna świerkowego zabezpieczonego impregnatem przeciwgrzybiczym – informuje Jakub Grzywacz, zastępca naczelnika Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Otwocka. – Podstawową funkcją zielonych galerii jest edukacja ekologiczna mieszkańców miasta, czemu służą umieszczone w obiektach tablice poświęcone zagadnieniom bioróżnorodności, walorom przyrodniczym Otwocka, a także lokalnemu dziedzictwu historyczno-kulturowemu. Ponadto galerie służą zwiększaniu bioróżnorodności w mieście poprzez tzw. zielone dachy, które zostaną obsadzone odpowiednią dla tego rodzaju warunków siedliskowych roślinnością. Kolejną funkcją jest podniesienie estetyki przestrzeni miejskiej poprzez wprowadzanie obiektów nawiązujących swoją architekturą i stylistyką do lokalnych tradycji – w tym przypadku do tzw. stylu “świdermajer”. Dodatkową funkcją jest zapewnienie miejsca spoczynku i osłony mieszkańców przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi – wymienia urzędnik.

– Odbiór przedsięwzięcia jest bardzo pozytywny, mieszkańcy podkreślają walory estetyczne obiektów. Pojawiają się również głosy obawy o możliwe akty wandalizmu i niszczenie galerii, jednak doświadczenia funkcjonowania poprzednio wybudowanego obiektu przy ul. Andriollego dają podstawy do optymizmu w tej kwestii – przez ponad rok istnienia w przestrzeni miejskiej obiekt ten nie został w żadnym stopniu uszkodzony ani zdewastowany – mówi Paweł Walo, wiceprezydent Otwocka, i zapowiada: – Planujemy wykonanie kilkunastu kolejnych galerii przy najważniejszych ciągach komunikacyjnych w Otwocku.

Głosy mieszkańców na temat wyglądu wiat są jednak podzielone. W mediach społecznościowych obok pochwał przeczytać można krytyczne opinie. “Estetyczne, ale chyba trochę przyciężkie. Wydaje mi się że »świdermajer« charakteryzował się smuklejszymi przekrojami. Był bardziej filigranowy i koronkowy. Ten, nie wiem dlaczego, kojarzy mi się jakoś z [stylem] »zakopiańskim«” – skomentował na facebookowym profilu prezydenta miasta Paweł Rupniewski. “Nie to, że się czepiam, bo sama w sobie wiata jest zjawiskowa… Ale czy jak ktoś z Urzędu Miasta je zamawiał to (…) nie próbował zwizualizować, że ta wiata za nic nie pasuje do otwockiej urbanistyki?” – zapytał Piotr Sobolewski.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWiśniewski o PEP2040: kierunek dobry tylko droga nie ta
Następny artykułPolska firma niebawem będzie produkować szczepionki przeciw CoVID-19