A A+ A++

20 marca 2021 r. upłynął termin prezentacji przez premiera Mateusza Morawieckiego programu Nowego Polskiego Ładu. Z ostatniej wypowiedzi premiera można wywnioskować, że z powodu pandemii zostanie on oficjalnie zaprezentowany w detalach dopiero w maju.

Proponowany przez Prawo i Sprawiedliwość Nowy Polski Ład ma być szeroko zakrojonym programem zmian społeczno-gospodarczych, a jego dziesięciopunktowy plan obejmuje m.in. zmiany w prawie podatkowym, prawie pracy, w regulacjach odnoszących się do inwestycji publicznych, w państwowym sektorze medycznym, kulturze czy ochronie środowiska.

Nie znamy co prawda dokładnie jego treści, ale liczne przecieki i bezpośrednie odwołanie się do dziedzictwa Franklina Delano Roosevelta sprzed blisko 90 lat wskazują kierunek, w którym ma podążać Polska w najbliższym czasie.

Warto przypomnieć, że Nowy Ład prezydenta Roosevelta opierał się na założeniu, że mechanizmy rynkowe zawiodły i że tylko rząd jest w stanie „odbudować” gospodarkę. Jego podstawowym narzędziem był interwencjonizm państwa w gospodarkę na skalę porównywalną z ingerencją współczesnych Rooseveltowi reżimów komunistycznych i faszystowskich.

Skutkiem tego były radykalne zmiany na rynku pracy. Aby zwalczać bezrobocie, w l. 30. XX w. uruchomiono rządowy program gigantycznych robót publicznych. Miliony robotników finansowanych z pieniędzy podatników budowało drogi, mosty, lotniska, zapory wodne (słynna zapora Hoovera), czy budynki rządowe. Teraz może to budzić skojarzenia z zapowiadanymi przez rząd Morawieckiego planami inwestycji infrastrukturalnych finansowanych z pieniędzy Unii Europejskiej.

Trudno nie połączyć obu tych koncepcji, bowiem autorzy Nowego Polskiego Ładu odnoszą się w praktyce do programu w swej istocie właśnie skrajnie propaństwowego, antyrynkowego i antywolnościowego.

Czy może to być kolejny krok w kierunku zastąpienia wolnego wyboru decyzjami urzędników oraz do stopniowego zwiększania kontroli aparatu państwowego nad naszym życiem? Niestety zdaje się to potwierdzać ostatnia wypowiedź premiera Morawickiego: „Nowy Polski Ład jest całościowym dokumentem, składającym się z kilkunastu bardzo ważnych, dużych sekcji, bardzo mocno ze sobą powiązanych z jednej strony wizją, filozofią podejścia (…) – czyli państwo silnie i zdecydowane wobec bogatszych, i tych którzy więcej mogą, a państwo wyrozumiałe i wspomagające wobec tych słabszych”. Przyznał, że taka filozofia „przyświeca przy ewentualnych zmianach całej architektury składek, danin, podatków, obniżek i zmian”.

Pomimo braku szczegółów, co chwila ujawniane są wycinkowe informacje, a od tygodni trwają spekulacje, na czym będą polegały zmiany podatkowe zapowiadane lakonicznie przez rząd. Właśnie dotarła do nas kolejna fala przecieków.

czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNadzieja trwała 233 dni. Bez Lewandowskiego zabrakło instynktu kilera
Następny artykułUchwycić jednorożca. Jak przygotować się do inwestowania w start-upy