A A+ A++

Od tego roku obowiązuje nowy taryfikator mandatów. Policjanci podkreślają, że o zmiany wnioskowali od lat. Nowe, znacznie surowsze stawki za łamanie przepisów drogowych, mają poprawić bezpieczeństwo na drogach. Pierwsze dotkliwe mandaty zostały już wręczone piratom drogowym.

Nikogo nie dziwi, że kierowca samochodu na polskich tablicach rejestracyjnych, przejeżdżając przez granicę ze Słowacją, zmienia nawyki. Karnie stosuje się do obowiązujących przepisów. Co więcej, przy obowiązującym ograniczeniu do 50 km na godz. jedzie nawet 5 km na godz. wolniej.

Takie zachowanie kierowców staje się normą też na polskich drogach. Wszystko za sprawą nowego taryfikatora mandatów, który obowiązuje od początku tego roku.

Jeszcze w ubiegłym roku tak zwana prędkość przelotowa w obszarze zabudowanym była pomiędzy 70 a 80 kilometrów na godzinę – przyznaje nadkom. Krzysztof Belczyk, naczelnik wydziału ruchu drogowego KMP w Krośnie. – Teraz, gdy obowiązują drakońskie grzywny, odnotowujemy mniej tych wykroczeń. Przełożyło się to na stan bezpieczeństwa i mniej zdarzeń drogowych – ocenia.

Policjanci krośnieńskiej drogówki zauważają, że teraz kierowcy, wjeżdżając w obszar zabudowany, nie mają zapędów do wyprzedzania. – Wcześniej zawsze ktoś taki się znalazł – mówią. Przyznają też, że prędkości, z którymi poruszały się samochody poza obszarem zabudowanym, były znacznie wyższe. – Za przekroczenie prędkości można było dostać mandat w wysokości 300 zł i 6 punktów karnych. Teraz za więcej niż 30 kilometrów na godzinę ponad dopuszczalną prędkość, mandat wynosi już 800 zł.

Nadkom. Krzysztof Belczyk wprowadzenie wyższego taryfikatora ocenia pozytywnie. Przyznaje, że sami policjanci wnioskowali do ministerstwa o zmianę. – Obowiązujący do końca ubiegłego roku taryfikator powstał w latach dziewięćdziesiątych, kiedy średnia płaca krajowa wynosiła około 700 zł – argumentuje.

Dodaje, że w większości przypadków stosowanie pouczenia czy ostrzeżenia za większe przekroczenia nie ma najmniejszego sensu. – Kierowca powie i zrobi wszystko, żeby uniknąć mandatu – mówi naczelnik krośnieńskiej drogówki. – A jak raz zapłaci wysoki mandat i nadszarpnie domowy budżet, zastanowi się później pięć razy czy mocniej nacisnąć pedał gazu, albo odkręcić manetkę.

Szef krośnieńskiej drogówki zaznacza, że w poprzednim taryfikatorze na kierowcę można było nałożyć maksymalnie tysiąc złotych kary za zbieg kilku wykroczeń. Od początku stycznia jednorazowo można “zainkasować” 6 tys. zł. Z taką karą musiał się pogodzić ostatnio kierowca renault clio.

33-letni kierowca wyprzedzał na skrzyżowaniu, jechał z prędkością 74 km na godzinę w obszarze zabudowanym i nie miał zapiętych pasów – przypomina nadkom. Krzysztof Belczyk.

Nowy taryfikator wpłynął na policyjne statystyki. – Jest zdecydowanie mniej zdarzeń drogowych – mówi naczelnik krośnieńskiej drogówki.

W styczniu tego roku policjanci pełniący służbę na drogach Krosna i powiatu krośnieńskiego odnotowali 1 938 wykroczeń (w styczniu 2021 roku – 2 062). 937 kierowców usłyszało pouczenie, w 935 przypadkach zastosowane zostały mandaty karne, a w 66 – sprawa została skierowana do sądu z wnioskiem o ukaranie.

Przekroczeń prędkości było 1 116 przypadków, z tego 10 powyżej 50 km na godzinę. Policjanci ujawnili też 7 kierujących bez uprawnień, w tym jednego bez odpowiedniej kategorii.

W takich przypadkach sprawa trafia do sądu – tłumaczy nadkom. Krzysztof Belczyk. Dodaje, że grzywna nie może być mniejsza niż 1,5 tysiąca złotych i wyższa niż 30 tysięcy złotych. – Sąd stosuje też obligatoryjny środek karny, czego nie było do tej pory, w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów od 6 miesięcy do 3 lat – mówi.

Policjanci uczulają miłośników jednośladów, by nie wybierali się na przejażdżkę motocyklem bez wymaganych uprawnień. – W ubiegłym roku nie miało ich dwóch, trzech, na dziesięciu skontrolowanych podczas sezonu motocyklistów – informuje nadkom. Krzysztof Belczyk.

Mundurowi przestrzegają kierowców przed zbyt szybkim wjazdem na przejazd kolejowy – kiedy unoszą się jeszcze zapory i świeci się czerwone światło. – Kilka sekund nas nie zbawi, a takim manewrem możemy zdecydowanie uszczuplić swój budżet – mówi nadkom. Krzysztof Belczyk. – Mandat to dwa tysiące złotych.

Szef krośnieńskiej drogówki zaznacza też, żeby nie omijać stojących przed szlabanem kolejowym samochodów, by za kilka-kilkadziesiąt metrów skręcić w ulicę przed przejazdem. Za to wykroczenie można zapłacić 250 zł.

Częstym wykroczeniem na krośnieńskiej obwodnicy jest wyprzedzanie przed przejściem dla pieszych. Nadkom. Krzysztof Belczyk tłumaczy, że nie trzeba zmieniać pasa ruchu, by manewr został zakwalifikowany w myśl ustawy jako wyprzedzanie. – Wystarczy przejeżdżanie obok innego pojazdu, jadącego w tym samym kierunku – mówi. I tłumaczy, że podczas takiego manewru dochodzi do niebezpiecznych sytuacji. – Zarówno kierowca jak i pieszy mogą się wzajemnie nie zauważyć.

Co z punktami karnymi?

Ich taryfikator się jeszcze nie zmienił. Stanie się to dopiero we wrześniu. Najważniejsza zmiana (oprócz przypisanej, większej, liczby punktów przypisanych do wykroczenia), dotyczy okresu, po którym punktowe konto kierowcy będzie się zerować.

Dotkliwe dla “zbieraczy punktów” będzie też opłacenie obowiązkowego ubezpieczenia. – To kolejny bat na piratów drogowych – ocenia nadkom. Krzysztof Belczyk.

Dodaje, że następnym jest wprowadzenie, również od września, obowiązku nałożenia dwukrotnej kwoty mandatu na kierowcę, który po raz kolejny popełnił to samo wykroczenie.

Zobacz artykuły w kategorii: WYPADKI i KOLIZJE (kliknij)

Autor: Tomasz Jefimow

Zdjęcia: archiwum Krosno112.pl – zdarzenia w styczniu 2022

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł32-latka zmarła przez błąd lekarzy w Rybniku? Sprawę zbada prokuratura
Następny artykułPrezydent Andrzej Duda spotkał się z sekretarzem generalnym ONZ Antonio Guterresem. Rozmowy o Ukrainie