A A+ A++

Poprzedni tydzień na rynku ropy naftowej zakończył się wzrostowym akcentem, jednak dzisiaj notowania tego surowca poruszają się pod delikatną presją podaży, poniżej wczorajszych poziomów zamknięcia. Dla cen ropy WTI oznacza to okolice 79 USD za baryłkę, a dla cen ropy Brent rejon 85 USD za baryłkę. Dzisiaj najważniejszą informacją na rynku ropy naftowej jest podwyżka cen ropy z Arabii Saudyjskiej do odbiorców z Chin od kwietnia.

To już druga z rzędu taka podwyżka – co oznacza, że popyt na ropę naftową ze strony Państwa Środka jest na tyle duży, że producenci nie muszą konkurować ceną, a nawet mogą tę cenę podnosić. Mimo że Chiny zwiększają także import rosyjskiej ropy naftowej, sprzedawanej z dużym dyskontem, to Saudyjczycy sprzedają nieco inny rodzaj surowca.

Ogólnie jednak, nastroje wokół Chin dzisiaj są mieszane. W weekend pojawiły się informacje o tym, że wzrost gospodarczy w tym kraju w 2022 roku wyniósł zaledwie 3%, czyli znalazł się znacznie poniżej celu ustalonego w ostatnich latach przez chińskie władze, wynoszącego 5,5%. To także najgorszy wynik od dekad. Na ostrożne spoglądanie w przyszłość wskazuje także nowy cel na ten rok, ustalony w weekend przez Narodowy Kongres Ludowy, wynoszący 5%.

Bieżący tydzień na rynku ropy naftowej może być pełen ciekawych wiadomości i spostrzeżeń, bowiem dziś w Houston rozpoczyna się CERAWeek – kilkudniowa konferencja dotycząca rynku ropy naftowej, na którą zjeżdżają się m.in. ministrowie energii oraz szefowie firm naftowych. Na ogół konferencja przynosi wiele ciekawych wystąpień i wniosków, więc jest duża szansa, że i tym razem będzie ona wpływała na nastroje i oczekiwania związane z sytuacją na rynku ropy.

SOJA

Historyczna susza w Argentynie wsparciem dla cen soi.

Mimo że poprzedni tydzień na rynku soi rozpoczął się gwałtowną przeceną, to późniejsze dni przyniosły równie dynamiczne odbicie. W przeciwieństwie do notowań kukurydzy czy pszenicy, ceny soi nadal pozostają pod solidną presją popytową.

Duży udział w tym mają obawy związane z perspektywami produkcji i eksportu soi z Argentyny – kraju będącego istotnym graczem na globalnym rynku soi. Państwo to dotknęła wyjątkowo wyniszczająca susza, która przez przedstawicieli giełdy w Rosario została nazwana „najgorszą suszą od 60 lat”. Większość terenów uprawy soi oraz wielu innych roślin została dotknięta nie tylko przez brak deszczu, lecz także dodatkowo przez przymrozki.

W rezultacie, konsorcjum firm z branży rolnej w Argentynie znacząco obniżyło prognozy produkcji soi w tym kraju w sezonie 2022/2023. Nowa prognoza wynosi 31,2 mln ton, czyli jest o prawie 40% niższa niż wstępna prognoza wynosząca 50 mln ton. Jest szansa, że w tym tygodniu swoją prognozę produkcji soi obniży także giełda zbóż w Buenos Aires, która obecnie ustaliła ją na 33,5 mln ton.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOd dziesięciu lat program Eco-Miasto promuje ekologiczne rozwiązania 
Następny artykułDachowanie Renault w Żeglcach [AKTUALIZACJA]