A A+ A++

Mimo powszechnego zrozumienia konieczności ochrony przyrody oraz poparcia dla zmian, które mają ją chronić, są branże i osoby, które na zmianach mogą stracić. Z lasów żyje w Polsce ok. 470 tys. osób. To nie tylko leśnicy, ale też drwale czy pracownicy branży drzewnej i meblarskiej.

Ochrona przyrody. Firmy leśne boją się o zlecenia

Pierwsza decyzja dotycząca przyrody zapadła na początku stycznia. Ministerstwo Klimatu i Środowiska zdecydowało o wstrzymaniu wycinek 1,3 proc. najcenniejszych przyrodniczo i społecznie lasów. Bardzo szybko w niektórych nadleśnictwach pracę zaczęli tracić niektórzy „zulowcy”, czyli pracownicy zakładów usług leśnych, a firmy stanęły w obliczu przestoju. Wprawdzie umowy Lasów Państwowych z ZUL-ami przewidują możliwość ograniczenia kwotowego wartości prac o 25 proc. bez ponoszenia konsekwencji, ale przerzucanie kosztów ograniczenia wycinek na pracowników leśnych było w interesie nadleśnictw. W niektórych miejscach z kolei dochodziło do sytuacji, gdy redukcja pozyskania drewna sięgała kilkudziesięciu procent. Szybko zareagował resort środowiska i ministra Paulina Hennig-Kloska poleciła Lasom Państwowym zagwarantowanie zakładom usług leśnych wykonanie prac wynikających z zawartych na 2024 r. umów.

Aktualne jest jednak pytanie, co dalej? Czy pracownicy leśni będą mieli pracę, a firmy leśne zlecenia, jeśli 20 proc. lasów zostanie wyłączonych z wycinek drzew?

czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMicrosoft usunął błąd, w wyniku którego Edge pobierał dane z Google Chrome bez zgody użytkownika
Następny artykułGórnicza orkiestra zagra pod ziemią 10.03.