A A+ A++

Po kilku miesiącach sielanki, złodziej z gminy Gołańcz wpadł po uszy. Mężczyzna na potęgę kradł paliwo i akumulatory, jednak wreszcie trafiła kosa na kamień. Niedługo po tym jak 30-latek okradł przedsiębiorcę z Wągrowca, został namierzony i złapany. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

Kradł regularnie. Wreszcie sielanka się skończyła

Przez kilka ostatnich miesięcy 30-latek z gminy Gołańcz (woj. wielkopolskie) zajmował się tylko jednym – kradzieżą paliwa i akumulatorów, za co nigdy go nie ukarano. Aż do teraz, bo wreszcie okradł złego człowieka. Po tym, jak do Komendy Powiatowej w Wągrowcu wpłynęło zgłoszenie dotyczące kradzieży znacznych ilości oleju napędowego i baterii. Przedsiębiorca, który padł ofiarą złodzieja, oszacował straty na kilkanaście tysięcy złotych.

Poniósł ogromne straty. Był okradany regularnie

Mężczyzna przez złodziei stracił już krocie. Jak się okazało, nie był to pierwszy raz, kiedy z terenu przedsiębiorcy zniknęły akumulatory i paliwo. Na szczęście tym razem policjanci zdołali dotrzeć do grabieżcy i postawić mu zarzuty. 

Udało się również odzyskać skradzione akumulatory – zostały one ukryte przez mężczyznę na terenie gospodarstwa jego rodziców w gminie Gołańcz, w przedsionku budynku.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułУкраїнець домінував: статистика ударів у бою між Усиком та Дюбуа
Następny artykułПутін наказав усім приватним військовим компаніям підписати присягу на вірність Росії — що це означає